Kocham geometryczne torty. Lubię ich określony kształt, który jest fantastycznym fundamentem dla dekoracji. Dekoracje z kolei uwielbiam szalone, asymetryczne, zaskakujące. Uważam, że decydując się na kształt tortu (ale również fason sukni, kolor dekoracji itd.) należy skupić się na dwóch wymiarach. Pierwszy to podstawa, np.: tortu lub stylizacji (suknia), a drugi to dodatki, które nadadzą charakter. I tu mamy dwie możliwości. Pierwsza – dekoracje, zdobienie, dodatki w przypadku sukni, wybierzemy również zachowawczo w stylu bazy, albo druga opcja – będą one opozycją kolorystyczną i stylistyczną dla podstawy. Oba rozwiązania mają swoje plusy i minusy. Jednakże druga wersja daje więcej możliwości, może bardziej wyróżniać i być oryginalna.