To, że Marilyn była ikoną mody i stylu nie muszę nikogo chyba przekonywać. Marylin sama stawała na ślubnym kobiercu trzy razy! Ciekawe czy spodobała by się jej taka stylizacja? 🙂 Inspirowana latami 50. i 60. bardzo kobieca i niezwykle seksowna! Obowiązkowe czerwone usta i ogromna, rozkloszowana spódnica sukni. Fryzura a la Monroe – doskonała dla PM o średniej długości włosów. Bogata biżuteria uzupełnia hollywoodzki look! Zwracam również uwagę na pozostałe detale utrzymane w stylistyce lat 50. Przepiękna typografia na papeterii i glamour dekoracje florystyczne. Glamour uwielbia pióra!