W poniedziałek nie mogło zabraknąć różowego ślubu 😉 Mam dziką słabość do różu i vintage! Oraz koronek! A ten ślub łączy w sobie wszystkie te elementy, które razem stworzyły romantyczną i bardzo uroczą całość. Ślub ten podoba mi się również z tego powodu, że wiele elementów zostało wykonanych samodzielnie! Są proste, pomysłowe i efektowne! To lubię na ślubach! Tabliczki z napisami na krzesła, szkolna tablica informująca, gdzie odbywa się ślub, winietki z maleńkimi, drewnianymi klamerkami, stare bańki na mleko w których ustawiono ogrodowe kwiaty czy koszyk ozdobiony mchem w którym ułożono plany uroczystości. To jest właśnie trend, który wg mnie będzie rozwijać się w przyszłorocznych ślubach!