Największą wartością dla projektanta jest stworzenie rozpoznawalnego stylu. Tak, jak można od razu zidentyfikować buty Jimmy’ego Choo, Christiana Louboutin czy Manolo Blahnika, tak samo można od razu rozpoznać buty CHARLOTTE OLYMPIA. Szalone, nonszalanckie, odważne, z pazurem. Takie określenia przychodzą mi do głowy, kiedy patrzę na jej dzieła. Bo to są dzieła! Ekscentryczna Charlotte, której zdjęcie w berecie z naszytą pajęczyną zapamiętam do końca życia, jest niezwykle wyrazista i kobieca, i to samo przekazuje swoimi projektami. Projektantka, która jest w połowie Brazylijką, w połowie Angielką łączy w swoich projektach żywioły i temperamenty. Jeśli buty są seksowne, to jednocześnie wygodne, jeśli eleganckie, to kolorowe, jeśli zdobione, to jest to zawsze wyrafinowane. Nie ma w jej projektach dosłowności i jednoznaczności. Inspirujące jest dla niej wszystko – dziedzictwo i tradycja dwóch kultur w których wyrosła, kolory Brazylii i nonszalancja Wielkiej Brytanii. W każdej kolekcji znajdziecie wiele odwołań do lat 40. i 50. XX wieku. Wybrałam z jej sklepu najciekawsze buty z kolekcji 2013. I chociaż ceny są zabójcze, to może warto zainwestować w takie buty, które przecież będzie można nosić również na inne okazji, niż ślub? W każdym razie przyjemność dla oczu niezwykła!
* * *
Bon Bon
595 £
* * *
Botanica
1195 £
* * *
Kiss me Dolores
680 £
* * *
Priscilla
645 £
* * *
Boudoir
565 £
* * *
Fleur
745 £
* * *
Belinda
975 £
* * *
Delphine
595 £
* * *
Dolly
625 £
* * *
Dolly
615 £
* * *
Masako
595 £
* * *
Dolly
625 £
* * *
Priscilla
645 £
* * *
Paris
645 £
* * *
Rose
745 £