Odbyłam wczoraj bardzo ciekawą dyskusję na temat ślubnych budżetów. Po raz kolejny przekonywałam, że lepiej część budżetu zarezerwowaną na catering i alkohol przeznaczyć na dekoracje. Powiedzmy sobie szczerze – w dzisiejszych czasach, jedzenie nie jest atrakcją, jako taką. To nie są czasy, kiedy kawałek schabu musiał zostać wystany w wielogodzinnej kolejce. Dziś jedzenie jest po prostu przyjemnością na ślubie. Oczywiście coraz większą uwagę przywiązuje się do estetyki podania potraw, ale sam standard weselnego menu nie zmienił się od lat. Na polskim weselu jest zawsze więcej jedzenia niż goście mogą zjeść. Dlatego gorąco namawiam do przeznaczenia części budżetu na jedzenie i alkohol na kwiaty. To one zrobią wrażenie na gościach, a nie potrawy na stołach. To one na pamiątkowych zdjęciach będą urzekać, a nie kotlety i surówki! Pisałam o tym wielokrotnie – polskie budżety ślubne są proporcjonalnie bardzo zbliżone do budżetów amerykańskich, ale ich rozłożenie na poszczególne elementy jest zupełnie inne. Warto brać z nich przykład, bo to dekoracje i oprawa, scenografia zapada w pamięci dłużej niż to, co zostało podane do jedzenia.
REKLAMA
* * *
MÓJ FAWORYT
zdjęcie poniżej
Przepiękna wysoka kompozycja ze storczyków w roli głównej. Cudowna jest ta kolorystyka! Mocne kolory – róż, amarant, purpura. Ale jeszcze bardziej podobają mi się zwisające z kompozycji szklane bańki ze świeczkami. I każda ozdobiona jednym kwiatem storczyka.
* * *
MÓJ FAWORYT
zdjęcie poniżej
Obłędna kompozycja w stylu lat 20.! Oglądaliście kiedyś stare pocztówki z początku XX wieku? Są niesamowicie słodkie i można na nich zobaczyć właśnie takie majestatyczne kompozycje! Do tej użyto obłędnych peonii (te rozwinięte z żółtymi środkami), róż angielskich, hortensji i lewkonii. Przepiękna!
* * *
MÓJ FAWORYT
zdjęcie poniżej
I znowu storczyk! Moja miłość do tego kwiatka jest dla mnie samej zaskakująca! Tu połączono go z przepiękną, pastelową, herbacianą różą i hortensją. Zwracam uwagę na połączenie barw – kremowy odcień róż został podkreślony bielą storczyków i hortensji.
* * *
MÓJ FAWORYT
zdjęcie poniżej
Uwielbiam niestandardowe pomysły! A takie są właśnie kompozycje wiszące! Nieśmiało wkraczają na weselne sale i mam nadzieję, że zobaczę je kiedyś w Polsce.