1/6 Bo boho jest najpiękniejsze!

by piątek, 25 lipca, 2014



Mnie się chyba nigdy nie znudzi ten styl! Tym bardziej, że od przynajmniej jednego sezonu przeżywa on prawdziwy renesans i rewolucję za oceanem. Zauważyliście, że większość zagranicznych realizacji, które pokazujemy jest właśnie w tym stylu? To nie przypadek, a wypadkowa ilości ślubów w danym stylu. Boho jest po prostu najwięcej. Co ciekawe, nie jest to już tylko ckliwe, romantyczne, pastelowe boho! To boho jest sexy, łączy się z wieloma kolorami i aranżacjami. Co powiecie na ślub w stylu boho – leśnym? Na taki Was właśnie zapraszam! Eteryczny, wielowarstwowy, piękny! Stylizacje PM boho zawsze mnie urzekają perfekcją braku perfekcji. Jeśli np.: Panna Młoda decyduje się na misterny kok lub upięcie, to wypadnięcie z fryzury kilku kosmyków całkowicie zburzy całość wizerunku. W boho nie ma tego problemu – jeśli włosy są rozwiane wiatrem, to tak właśnie miało być! Jeśli kwiaty są ułożone w totalnym nieładzie, to właśnie tak miało być. Boho wymaga pewnego luzu, braku chęci kontroli wszystkiego. Jest pozbawione ulubionej przez wiele osób perfekcji i symetrii. Dlatego nie jest dla każdego i dlatego jest tak ujmujące, bo za każdym razem, gdy widzę ślub w tym  stylu jest zauroczona od nowa. Podobają mi się szalenie dekoracje – leśne, naturalne, zielone i brązowe. Liście paproci, korzenie drzew, sukulenty. Uwielbiam! Uwielbiam dywany, które już od dłuższego czasu są obowiązkowym detalem w tego typu stylizacjach. I ja spełniłam swoje marzenie, bo na sesji Boho Barn, którą zobaczycie w czwartym wydaniu magazynu były… aż trzy dywany! Zapowiedź z dywanem, możecie zobaczyć TU.

REKLAMA

zdjęcia: ED WOOD PHOTOGRAPHY
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0