Nie ma nic bardziej romantycznego niż zakochani w deszczu. W końcu nie jest tak łatwo zmieścić się dwojgu dorosłym pod jedną małą parasolką. Tej Młodej Parze deszcz jest niestraszny. Intensywna pomarańcz koloru przewodniego wesela rozgrzeje nawet w najchłodniejszy dzień. Zapraszam Was na deszczowy reportaż. W dniu ślubu nic nie może pokrzyżować nam planów. A już na pewno nie pogoda. Decydując się na ślub w plenerze warto się zabezpieczyć przed kaprysami natury. Ta Para Młoda złożyła sobie przysięgę w akompaniamencie kropel deszczu pod parasolami. Goście schowali się pod dachem, co nie przeszkadzało im w obserwacji ślubu. Ten element zaskoczenia postrzegam za atut tego wyjątkowego wydarzenia. W końcu ciepły letni deszcz jest przyjemnym orzeźwieniem dla rozgrzanych od emocji weselników. Jeśli planujesz ślub w plenerze, i martwisz się, że i Ciebie może zaskoczyć deszcz, przygotuj dla Was i gości parasole. Dzięki odpowiedniemu wyborowi ozdobnych parasoli, możesz uzyskać kolejny element oryginalnej dekoracji. Ta ceremonia, mimo kaprysów pogody, odbyła się w plenerze, choć właściwie pod samą oranżerią, w której odbyło się przyjęcie weselne. Na stołach pojawiły się kompozycje z jaskrów i peonii w odcieniach pomarańczu, różu i bordo. Krzesła Nowożeńców zostały przystrojone girlandami z pomarańczowych kwiatów i pomarańczowych wstążek. Bardzo ciekawym elementem wystroju sali były palmy i paprocie, dzięki czemu goście mogli poczuć prawdziwie tropikalny klimat. Nowoczesny wystrój przyjęcia weselnego został przełamany przez klasycznie elegancką stylizacją Pary Młodej. Panna Młoda wybrała koronkowa suknię ślubną bez ramiączek o kroju tuby. Stylizację uzupełniała skromna biżuteryjna opaska, krótki welon i rozłożysty bukiet z różnokolorowych peonii, żółtych róż i jaskrów, wykończony pomarańczową wstążką. Tego dnia Pan Młody postawił na klasyczny szary garnitur, buty w kolorze karmelowym i pomarańczowy krawat. Tak słoneczny wygląd Nowożeńców przegonił deszczowe chmury.