Dzikie bukiety ślubne to genialny trend, który pozwala na wykorzystanie kwiatów różnego gatunku w pięknych naturalnych kompozycjach. Kwiaty zebrane niby przypadkowo dają wrażenie świeżo zebranych z pola lub lasu. Takie bukiety doskonale wpisują się klimaty boho, vintage i rustykalny. Dziś pokażemy Wam, co warto wrzucić do dzikiego bukietu ślubnego.
REKLAMA
* * *
Bardzo ciekawą propozycją są bukiety zielone. Składają się one w większości z liści. Do takiego bukietu możecie wykorzystać liście eukaliptusa, oliwnik, osty i bluszcze.
* * *
Genialnie prezentują się w bukiecie ślubnym kwiaty polne. Tu swobodnie możecie wykorzystać wszystko to, co znajdziecie na przydrożnej łące i w ogrodzie. Do takiego bukietu doskonale pasują róże drobnogałązkowe, hortensje, rumianki, amarylis, maki i jaksry.
* * *
W prostocie siła. Dlatego tak zjawiskowo prezentują się bardzo skromne, choć dzikie w formie bukiety z krwawnika i rumianku.
* * *
Jeśli marzy wam się pachnący bukiet ślubny, koniecznie wykorzystajcie do jego stworzenia pachnący groszek. Feerię barw uzupełnijcie o rumianek, mikołajka i lawendę.
* * *
Żółty jest bardzo modnym kolorem w kompozycjach jesiennych. Wdzięczna kraspedia doskonale komponuje się z daliami i różami w odcieniach intensywnego bordo i fioletu.
* * *
Dzikie bukiety bardzo często pachną egzotyką. Nie może więc w nich zabraknąć protei.
* * *
Klasyczne kwiaty również wpisują się w trend dzikich bukietów ślubnych. Peonie doskonale wyglądają w zestawieniu z lewkonią, chabrami i drobnymi margerytkami.
* * *
Typowo leśny bukiet musi zawierać ogrom zieleni. Tej dostarczą liście paproci, leśne owoce (jarzębina, bez).
* * *
Polny bukiet nie może obyć się bez drobnego rumianku, maków i chabrów. Takie kwiaty doskonale pokażą piękno polskich łąk.
* * *
Delikatne dzikie bukiety nie wymagają odejścia od elegancji. Komponując taki bukiet wykorzystajcie proteę, peonię, ostróżkę i liście oliwnika.