To zabawne, bo ostatnio mam szczęście do Kate Perry 😉 Pokazywałam Wam kilka dni temu ślub z Panną Młodą, która przypominała mi znaną wokalistkę (zobacz TU), a dziś mam kolejny ślub z jeszcze bardziej podobną do cukierkowej Katy Pannę Młodą. Cudowną Pannę Młodą muszę od razu dodać! I piękny ślub! Jeden z najpiękniejszych, jakie widziałam! Zakochałam się w niezwykłym eklektyzmie – z jednej strony ślub w winnicy, z przepięknymi widokami, które kojarzyłyby się bardziej ze stylistyką rustykalną, a z drugiej cudowna, elegancka i niezwykle wyrafinowana stylizacja. Do tego piękne kolory ze złotem w roli głównej i… balony! Zastanawia mnie zawsze reakcja na opis, a później na oglądanie zdjęć. Może wydawać się po opisie, że to niemożliwe, aby połączyć tak skrajne elementy. A jednak można, co zobaczycie poniżej. Panna Młoda w obłędnie zmysłowej kreacji z pięknym bukietem z wielu gatunków roślin spośród których zwracam uwagę na białą, eteryczną tawułkę, peonie i maka syberyjskiego. Butonierki Pana Młodego i drużbów przygotowano z anemonów o kuszących, czarnych środkach i pięknych, mięsistych liści. Druhny w sukniach o kolorze antracytu były przepięknym tłem dla spowitej w biel, kruczowłosej Panny Młodej! Aranżacja przestrzeni w której odbyło się przyjęcie to połączenie vintage i rustic. Stara komoda na której urządzono bar, wygodne kanapy, piękne krzesła, złote sztućce i naczynia oraz piękne dodatki w słodkim kąciku! Moją uwagę zwróciły dekoracje kwiatowe – liście eukaliptusa w pięknym, matowym odcieniu zieleni i morelowe angielskie róże. A nad wszystkim królował balonowy napis LOVE 😉 Niezwykły ślub!
Znaleziono dla balony
1/9 Pod parasolkami
Witajcie w grudniu! Ciekawa jestem, czy spadł już śnieg u Was? 🙂 Pokażę Wam dziś zimowe, białe bukiety, ale na początek uroczy ślub w stylu vintage. Przepiękna stylizacja Panny Młodej to pierwsza rzecz na którą zwróciłam uwagę! Obłędna suknia, gigantyczny naszyjnik (kocham dużą, wyrazistą biżuterię) i bukiet w kolorach brudnej czerwieni. Fantastyczna kolorystyka idealna na wrześniowy ślub. Czerwień kwiatów w bukiecie PM została stonowana przez morelowe i rude dodatki w miejscu zaślubin (piękne, duże, okrągłe balony i atłasowe wstążki) oraz lawendową szarość sukienek druhen. Świetna paleta kolorów! Ciemnoszary był również garnitur Pana Młodego. Dopracowana papeteria zdobiła stoły, które rozstawiono pod przestronnym namiotem. A jego sufit ozdobiono… parasolkami 🙂 Stąd tytuł tego posta! Prosta, ale genialna dekoracja! Białe namioty są najczęściej surowymi i mało przytulnymi przestrzeniami. Taka dekoracja nie tylko optycznie obniżyła sufit, ale nadała całości niepowtarzalny, retro charakter. Nie bez znaczenia są kształty parasolek i ich kolory – piękne, stylizowane na wiktoriańskie. Stoły nakryto w stylu rustykalno-boho! I to jest połączenie, które uwielbiamy na Bridelle! Bieżniki z zadrukowanej juty, kwiaty w aptecznych fiolkach i stare skrzynki po owocach w których umieszczono podziękowania dla gości.
REKLAMA
zdjęcia: DAVE JOHNSON
1/7 W wesołym miasteczku
Nikogo chyba nie zdziwi mój zachwyt nad tym ślubem 😉 Zawsze kochałam wesołe miasteczka, parki rozrywki i karuzele. Ale od czasu sesji na karuzeli w kompleksie PARASOL oszalałam na ich punkcie kompletnie! Zresztą zobaczcie sami, czy w takiej karuzeli można się nie zakochać (zobacz TU)? Dlatego z radością pokazuję Wam ten ślub! Przywykliśmy do romantycznych realizacji na plażach, w lasach i łąkach. Albo do eleganckich i wyrafinowanych ślubów w majestatycznych hotelach. Albo swojskich i rustykalnych zabaw w stodołach. Dziś mam dla Was obłędny ślub w prawdziwym wesołym miasteczku z diabelskim kołem w tle! Jak wesołe miasteczko to obowiązkowo musiał pojawić się kolor czerwony! I to w wielu odcieniach! Przepiękna, energetyczna mieszanka idealnie pasowała do radosnego, nieco dziecięcego, ale z pewnością nieinfantylnego klimatu ślubu. Panna Młoda do koronkowej sukni wybrała kultowe buty Vivienne Westwood z czerwonymi serduszkami oraz bukiet w wielu odcieniach różu, mandarynki i żółtego. Zachwyca mnie dbałość o detale – światło – setki żarówek, przywołujące na myśl wizyty w wesołych miasteczkach, konfetti w pomysłowych tubach, którymi obsypano Parę Młodą, białe balony z których stworzono ścianę oraz papierowe kotyliony. Nie mogło zabraknąć typowych dla wesołych miasteczek automatów do gier oraz wózka z popcornem 🙂 Zauważcie, że na pomysłowym planie stołów użyto ozdobnych, samoprzylepnych taśm o których pisałam wczoraj. Zabawnie, radośnie i pomysłowo!