Znaleziono dla fryzury

26/40 MOTYW PRZEWODNI – Słodkie lata 50.

by wtorek, 21 lutego, 2012



To się dopiero nazywa ślub w stylu szalonych lat 50.! Wow! Nieśmiertelne winyle, mocne kolory, a to miejsce! Wesele pod gołym niebem z widokiem na góry… Marzenie! Fryzury druhen są naprawdę obłędne. Co Wam przypomina kolorystyka i elementy przyjęcia? Pamiętacie te kolorowe bary, w których przesiadywali bohaterowie Różowych lat 70. czy Grease? Podłoga w szachownicę, czerwone skórzane kanapy i te cudne koktajle. Ogromne brawa za konsekwencję w realizacji pomysłu. Pan Młody oczywiście w niezbędnym kapeluszu i szelkach. A koszula w kratkę? SZAŁ! Czerwone dalie i róże oraz wstążki w kropki nadały całość energetyczny charakter. Coś nieprawdopodobnego!

zdjęcia: JESSICA VELARDE

7/8 9 powodów, dla których warto być na After Wedding Party

by poniedziałek, 16 stycznia, 2012



Bal karnawałowy w strojach ślubnych – AFTER WEDDING PARTY 2012 zbliża się wielkimi krokami, przygotowania w toku, trwają rejestracje. Niektóre pary wybierają się na niego już po raz kolejny, staje się to dla nich doroczną tradycją. Dla innych będzie to pierwsza okazja. Co to za impreza? Dlaczego warto się na nią wybrać?  Oto 9 powodów, dla których lubimy AFTER WEDDING PARTY:

1. Bo można się przebrać… włożenie sukienki ślubnej jest zawsze przebraniem. A na AFTER WEDDING PARTY można dodatkowo zaszaleć. Akceptowalny poziom ekstrawagancji jest znacznie wyższy, niż na większości ślubów. Widzimy, że wkładacie czerwone szpilki, robicie szalone fryzury i kupujecie nową biżuterię i bardzo nam się to podoba. A niektórzy z was muszą na nowo kupić, albo pożyczyć sukienkę, tylko po to, żeby przyjść na bal.

2. Bo na balu AFTER WEDDING PARTY WSZYSCY się przebierają. Nie ma wstępu na tę imprezę bez odpowiedniego stroju. Reguły są jasne i klarowne,  a najważniejsze, że przestrzegane.

3. Bo można bezkarnie, bez wstydu i w odpowiednio eleganckiej atmosferze zatańczyć poloneza. I mimo, że na co dzień tańczycie zupełnie do innej muzyki, to z szacunkiem i nostalgią można tu przypomnieć sobie kroki i muzykę rodem z Pana Tadeusza.

4. Bo ZDJĘCIA z AFTER WEDDING PARTY to niesamowita pamiątka i doskonała zabawa. Tyle sukienek ślubnych, tylu wytwornych mężczyzn… Spektakularne zdjęcia grupowe na schodach, ale przede wszystkim indywidualne sesje zdjęciowe – photobooth ustawiony podczas tej imprezy wywołuje prawdziwe szaleństwo. Czasem pozujecie jak na ślubie, ale częściej puszczacie wodze fantazji i spontanicznie wygłupiacie się przed obiektywem przystojniaków z Fotofaktory. Przyjemnie się was obserwuje.

5. Bo można się wytańczyć. To impreza, na której się tańczy, a szaleństwa parkietowe to najważniejszy punkt programu. I muzyka zawsze jest dobra. Musi. W końcu to Mocna Grupa Wodzirejów prowadzi bal.

6. Konkursy. Zawsze wzbudzają dużo emocji, zawsze wymyślicie coś fajnego, zawsze pozytywnie czymś zaskoczycie, czy to w tańcu, czy odpowiadając na trudne konkursowe pytania. Z przyjemnością też odbiera się nagrody, których podczas AFTER WEDDING PARTY nie brakuje.

7. Atmosfera Hotelu Polonia Palace. Pałacowy glamour i złocenia na ścianach, urocze balkoniki i galerie luster. Prawdziwie bajkowa sceneria. Idealne miejsce na bal.

8. Uczestnicy – zawsze uśmiechnięci, pełni energii i miłości. Radośni i zadowoleni z życia. Przychodzicie w grupach lub sami, ale zawsze poznajecie tu świetnych ludzi.

9. Medialny rozgłos. Bo media lubią jak w jednym i to pięknym miejscu znajdzie się tyle sukni ślubnych i tyle szczęśliwych, zakochanych ludzi. To chyba oczywiste. Przyciągacie ich, bo jesteście szczęśliwi. A ten widok jest bezcennny.

W 2012 roku bal
AFTER WEDDING PARTY odbywa się 11 i 18 lutego w Warszawie i 4 lutego w Lublinie. BRIDELLE objęło imprezę PATRONATEM MEDIALNYM. Zapraszamy!

zdjęcia i tekst: AWF i FOTOFAKTORY

5/8 Stylowa PM

by poniedziałek, 14 listopada, 2011



Z czego składa się Panna Młoda? 😉 Z Panny Młodej, SUKNI!, butów, biżuterii, kwiatów i wizażu czyli make-upu i fryzury. Co zrobić, aby do wszystko do siebie pasowało? Krytycznie przyjrzeć się sobie, poprosić Mamę i Przyjaciółkę o pomoc, zaglądać na Bridelle i zachować umiar! Zachwyciła mnie ta PM, ponieważ zachowane zostały proporcje pomiędzy wszystkimi elementami stylizacji – wyraziste i dość duże kolczyki – zrezygnowano z pozostałej biżuterii – naszyjnika i bransolety. Kolor kwiatów w bukiecie i we włosach idealnie współgra ze sobą. PM zrezygnowała z innych ozdób we włosach – welonu, woalki czy piór Wystarczyło romantyczne upięcie i żywy storczyk! Szkoda, że nie wiemy, jakie PM wybrała buty, ale obstawiam jasne w kolorze sukni. A Wy?

zdjęcia: HILTON PITTMAN
Tagi: No tags Kategoria: Stylowa PM 0