Dzień dobry! Dziś będzie bardzo jesiennie na blogu. Mamy w końcu jesień, która w tym roku spłatała nam figla i chociaż mamy listopad, to pogoda do tej pory nas rozpieszczała. Aż żal, że tak niewiele ślubów w Polsce, odbywa się późną jesienią. Mamy nadzieję, że takie realizacje, jak ta, przekonają Was nieco do okresu październik-listopad. Zaczynamy! Piękny ślub, który Wam dziś pokażemy odbył się na początku października i cudownie łączy w sobie elementy jesiennej florystyki ze stylem whimsical. Przepiękna stylizacja panny młodej z wyrafinowaną suknią o majestatycznej spódnicy perfekcyjnie zestawiono z bukietem, w których główną rolę grały jesienne dalie (o daliach przeczytacie dziś jeszcze na blogu w kolejnym poście). Stylizację uzupełniono o różowe brokatowe szpilki od Christiana Louboutin. Cudowna, eteryczna stylizacja! W klimacie retro utrzymana była papeteria ślubna z piękną, czarno-białą grafiką róż i złoceniami. Uwielbiamy taką papeterię, a kolejne jej elementy znajdziecie na stołach weselnych. Miejsce zaślubin ozdobiono prosto, ale stylowo. Kurtyna z lejącej się tkaniny i kompozycje z dalii i gałęzi drzew w kamiennych amforach były jedną ozdobą miejsca zaślubin w plenerze. Takie aranżacje, które są przemyślane, proste, ale koncepcyjne doskonale ilustrują przysłowie mniej znaczy więcej. Przyjęcie weselne w modnej restauracji zostało wystylizowane w duchu i kolorystyce stylizacji pary młodej. Wspomniana już piękna papeteria ozdobiła każde nakrycie, a na stole zamiast ciężkich obrusów pojawił się bieżnik z gniecionego lnu w cudnym odcieniu spranego granatu. Wzdłuż stołów, po środku ustawiono wiele niewielkich naczyń z pojedynczymi kwiatkami. Nie potrzeba było więcej, ponieważ zarówno blat stołu, jak i krzesła oraz serwetki stworzyły pożądaną atmosferę, którą kwiaty jedynie podkreśliły. Elegancki tort w stylu naked cake ozdobiono bladoróżowymi różami i złotymi listeczkami. WYJĄTKOWE OBRĄCZKI spersonalizowane wg życzeń pary młodej były dopełnieniem eleganckich stylizacji.
Whimsy i nowocześnie
Lubicie eklektyczne, czyli łączące różne stylistyki realizacje ślubne? My bardzo! Pokażemy Wam dziś piękny ślub, który jest mieszanką nowoczesności z nieco zapomnianym stylem whimsical. A na dodatek z boską kolorystyką! I od pięknego bukietu zaczniemy. To typowy whimsy bukiet. Lekki, nonszalancki, z luźno ułożonymi kwiatami, wśród których znajdziecie peonie, jaskry i kwitnące gałązki. Cudowny bukiet w przepięknej kolorystyce. Motyw kwiatowy znalazł się także na uroczych butach panny młodej. Cudna suknia z długimi, koronkowymi rękawami i niebotycznym dekoltem, podkreśliła smukłą sylwetkę panny młodej. Niedbale zapleciony warkocz to nietypowa fryzura ślubna! Ale wygląda pięknie i pasuje idealnie do stylizacji. Energetyczne odcienie różu, żółtego i mandarynki stanowiły zjawiskowy kontrapunkt kolorystyczny dla miejsca zaślubin. Druhny panny młodej w jasnych, dziewczęcych sukniach miały z kolei bardziej neutralne w kolorze bukiety z białymi anemonami, różowymi jaskrami i herbacianymi różami. Miejsce zaślubin ozdobiono wiosennymi kwiatami, uroczymi wiankami i zielonymi roślinami doniczkowymi. Przyjęcie weselne odbyło się w surowej, postindustrialnej przestrzeni. Stoły z nowoczesnymi krzesłami ozdobiono zielonymi liśćmi i nielicznymi kwiatami. Świece, drewniane, geometryczne winietki i numery stołów uzupełniły aranżacje.