Wiem, że to banał i frazes, że miłość jest słodka. Ale właśnie taka jest 😉 A jak to zwykle bywa a azjatyckim ślubie i weselu, poza pewną dozą słodkości (ale bardzo wyważoną) jest też mega klasa i styl. Nie widziałam chyba nigdy ślubu azjatyckiej pary, który by mnie nie zachwycił. Ich wyczucie i umiar są wzorcowe! Wspaniały dobór kolorów – ciepła biel koronek, świeży fiolet lawendy, kremowe odcienie soczystych peonii. Doskonała kolorystyka idealnie komponująca się z karnacją Pary Młodej. Zwracam uwagę na ciepłe, lazurowe oświetlenie sali w której odbyło się wesele. Warto poeksperymentować z kolorowym światłem, ponieważ nadaje ono tajemniczości, intymności i zdecydowanie lepiej działa na gości.
6/9 Elegancja w stylu lat 40.
Retro ciąg dalszy. Tym razem w szalenie stylowej i eleganckiej odsłonie. Stylizacja w klasycznej czerni i bieli, ale z obłędnymi akcentami vintage – począwszy od fryzury PM, a na ozdobie włosów i okularach Pana Młoda skończywszy. Jedynymi akcentami kolorystycznymi – na dodatek bardzo mocnymi – są bukiety PM i druhen oraz kompozycje na stołach. Co ciekawe, druhny mają czarne sukienki, co nie często zdarza się na ślubach. Jednakże konsekwencja w doborze kolorów i stylizacji porywa i zachwyca. Dopracowane detale – karty menu, tort, niskie kompozycje na stołach, a nawet stylizacja maleńkich druhenek. Ślub ponadczasowy, który zachwyca pod każdą szerokością geograficzną.