I jeszcze raz ślub rustykalny, ale z elementami eleganckiego, miejskiego przyjęcia. Przede wszystkim, pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy są kolory – mocne róże, fiolety, marynarski odcień granatu sukni druhen i do tego stonowane garnitury drużbów. Całość pomimo wielu barw, tworzy spójną i dopełniającą się całość. Wspaniałe materiały poligraficzne – winietki, etykiety, plany uroczystości, chorągiewki i girlandy kwiatowe. Zwracam uwagę na pomysłowe ubranka na okrągłe stoliki – być może nie były one porywającej urody i Nowożeńcy wraz z dekoratorami zdecydowali się na ich ukrycie pod zwojami tkanin. Bardzo pomysłowe! Mieszanka ogrodowych kwiatów na stołach i jest zabawa!
1/8 W chmurach
Podniebne śluby lubię bardzo! Oczywiście nie tak, jak te na plaży 😉 ale podoba mi się ich tematyczna stylistyka. Tym bardziej zachwycają mnie śluby tematyczne, kiedy są dopracowane w najdrobniejszych szczegółach. I znowu przypominam – nie chodzi wcale o wielkość budżetu, a o pomysłowość i wykorzystanie tego, co jest tanie i dostępne. Dlatego z przyjemnością pokazuję Wam ten ślub, który odbył się w Lyońskim Muzeum Lotnictwa. Para Młoda przyleciała na przyjęcie oczywiście odrzutowcem 😉 Urocza stylizacja PM – delikatne pudrowe buty i torebka oraz fantastyczny bukiet! Wbrew pozorom nie jest to jedna, gigantyczna róża. To jest kwiat ułożony z setek płatków żywych róż. Ale wygląda obłędnie, prawda? W kontraście dla pastelowej stylizacji PM, udekorowano stoły – tu mamy już gorące róże, amaranty i fiolety z dodatkiem pawich piór. Retro akcenty – walizki z przygotowanymi wcześniej pocztówkami, na których goście pozostawili swoje życzenia. Stylowo i sexy!