Kończymy tydzień z realizacjami Victora Sizemore’a ślubem, który łączy w sobie stylistykę retro, którą zachwycałam się w pierwszym dziś wpisie wraz z nowoczesnością i wyrafinowaniem stylistyki XXI wieku. Połączenie abstrakcyjne? Wcale nie! Wystarczy popatrzeć! Przede wszystkim powiewem aktualnych trendów w modzie jest kolorystyka. Intensywne barwy – granat, amarant, ciemny róż i amarant – od kilku sezonów must be w branży ślubnej. Tu z powodzeniem wykorzystany w sukniach druhen i bukietach. Zwracam uwagę na połączenie różu i moreli w kolorach kwiatów oraz dodanie do całości intensywnie zielonych liści oraz wstążek w paski! Bardzo mocne kolory, ale jaki efekt! Kobieca i zmysłowa stylizacja Panny Młodej nawiązuje do wspomnianego retro. Koronkowa sukienka, seksowna ozdoba we włosach – taki look uwielbiamy! Fantastyczne połączenie stylów!
3/9 COLOR RULEZ!
Po bardzo stonowanych ślubach, które Wam ostatnio pokazuję, teraz przyszedł czas na coś szalonego i kolorowego! Oto piękny, słoneczny ślub w kolorach intensywnego pomarańczu, błękitu i amarantu! Taka stylizacja nawet w deszczowy ślub sprawiałby, że słońce poczułoby się zawstydzone i wyszłoby zza chmur! Nie sposób nie poczuć przypływu energii, kiedy patrzy się na te detale! Wyrazista papeteria, fantastyczne połączenie kwiatowe – hortensje, kalie, róże i storczyki, niebieskie, jak niebo lub ocean suknie druhen, ścieżka w kościele usypana z pomarańczowych i amarantowych płatków. Cudne detale w stylizacji Młodej Pary – błyszczące louboutiny, podwiązka z pawimi piórami, pomarańczowa kalia w butonierce i conversy 🙂 Niesamowite detale – zwróćcie uwagę na słodki bufet 🙂 Niejeden sklep ze słodyczami nie ma takiego asortymentu 😉 Coś niesamowitego!
zdjęcia: RONY ADAMS
1/10 We francuskim stylu
Witam Was w piękny i słoneczny poniedziałek! Mam nadzieję, że ten tydzień będzie w końcu ciepły i słoneczny. Żeby nieco przywołać w myślach klimat skąpanej w słońcu Kalifornii, na początek zaczynamy ślubem naszego ulubieńca Victora Sizemore’a. Przepiękna realizacja w kolorze intensywnego różu i fioletu, ale kolory użyte zostały z umiarem i doskonale kontrastowały, a zarazem komponowały się ze srebrnymi dodatkami w stylizacji PM (błyszczące buty, biżuteria i pas przy sukni) oraz z niespotykanym kolorem inkaustu sukienek druhen. Idealne połączenie kolorów i kompozycja. Zwracam uwagę na jedną roślinę użytą w bukietach – omszałe, miękkie liście w kolorze brudnej zieleni. Ta roślina powszechnie nazywana jest starcem (jej łacińska nazwa to Senecio) i idealnie pasuje do bukietów ślubnych w stylu vintage. Ja ją uwielbiam, właśnie za tę miękkość i delikatny srebrny blask meszku, który doskonale pasował do srebrnych detali w kreacji i biżuterii Panny Młodej. Przepiękna, wytworna stylizacja!