To coś dla miłośniczek ręcznych robótek i własnoręcznie przygotowanych prezentów. Osobiście uwielbiam takie dodatki i drobiazgi. Samodzielnie opakowane prezenciki dla gości będą z pewnością miłą niespodzianką. Nawet skromny prezent w takim opakowaniu będzie prawdziwym skarbem. A jeśli przyjrzycie się bliżej tym prostym, naturalnym opakowaniom, zauważycie, że wykorzystano proste, dostępne i tanie materiały. Dla fanek ekologicznych rozwiązań, idealnie nadadzą się resztki gazet, płóciennych woreczków, jutowych okładzin. Suszone kłosy traw i zbóż, resztki wstążek oraz guziczki. I każdy prezencik jest inny! Pamiętajcie, że nie jesteście fabryką, która musi wyprodukować 150 jednakowych opakowań! Postawcie na indywidualność, kreatywność i… dostępne pod ręką materiały! Miłej zabawy!
6/10 Pawie ozdoby
Nie wiem skąd w Polsce wziął się przesąd dotyczący pawich piór! Na szczęście coraz mniej osób zwraca uwagę na przesądy, czego najlepszym przykładem jest Karolina i Wojtek, których przygotowania do ślubu podglądamy – zobacz TU. Jeśli zdecydujecie się na paletę kolorystyczną z granatów, turkusów i soczystych zieleni to pawie pióra są wymarzonym i perfekcyjnym elementem łączącym te kolory. Poza tym jest eleganckie i bardzo glam! A wykorzystać je można praktycznie wszędzie – w bukiecie i butonierce, w ozdobach do włosów Twoich i/lub świadkowej, w kompozycjach florystycznych na stołach, w papeterii – na zaproszeniach, winietkach i planie stołów. Pióro pawie jest bardzo wyraziste i nie lubi towarzystwa innych dekoracji. Najlepiej komponuje się z jasnymi kwiatami, których monokolorystyczność podkreślają i same mogą puszyć się niczym ich właściciele 😉
kolaż: BRIDELLE
4/10 Pomysły na stoły prosto z ogrodu
Nie mogłam się powstrzymać, aby nie pokazać Wam tych kwiatów i dekoracji prosto z ogrodu! Zachwycona jestem butelką na której namalowano numer stołu! Do tego dobrane kolorystycznie kwiaty i mamy 2w1! Osłonki z kory brzozy to hit od wielu sezonów. Nie potrzeba wcale mieć drogich, kryształowych wazonów, aby stworzyć niezapomniane dekoracje florystyczne. Wystarczą słoiki, butelki lub emaliowane naczynia, które można ozdobić korą, suszonym mchem, kłączami rafii. I ten mix kwiatów! Uwielbiam! I sama w ten weekend będę sadzić nasionka w maleńkiej, parapetowej szklarni. Nasiona można kupić dosłownie za grosze w większości marketów budowlanych (a nawet spożywczych). Ziemia z kwiaciarni (5 litrów – 3,50 zł) i plastikowe pojemniczki po jogurtach lub serkach. To wystarczy! Spróbujcie!