Mnie się chyba nigdy nie znudzi ten styl! Tym bardziej, że od przynajmniej jednego sezonu przeżywa on prawdziwy renesans i rewolucję za oceanem. Zauważyliście, że większość zagranicznych realizacji, które pokazujemy jest właśnie w tym stylu? To nie przypadek, a wypadkowa ilości ślubów w danym stylu. Boho jest po prostu najwięcej. Co ciekawe, nie jest to już tylko ckliwe, romantyczne, pastelowe boho! To boho jest sexy, łączy się z wieloma kolorami i aranżacjami. Co powiecie na ślub w stylu boho – leśnym? Na taki Was właśnie zapraszam! Eteryczny, wielowarstwowy, piękny! Stylizacje PM boho zawsze mnie urzekają perfekcją braku perfekcji. Jeśli np.: Panna Młoda decyduje się na misterny kok lub upięcie, to wypadnięcie z fryzury kilku kosmyków całkowicie zburzy całość wizerunku. W boho nie ma tego problemu – jeśli włosy są rozwiane wiatrem, to tak właśnie miało być! Jeśli kwiaty są ułożone w totalnym nieładzie, to właśnie tak miało być. Boho wymaga pewnego luzu, braku chęci kontroli wszystkiego. Jest pozbawione ulubionej przez wiele osób perfekcji i symetrii. Dlatego nie jest dla każdego i dlatego jest tak ujmujące, bo za każdym razem, gdy widzę ślub w tym stylu jest zauroczona od nowa. Podobają mi się szalenie dekoracje – leśne, naturalne, zielone i brązowe. Liście paproci, korzenie drzew, sukulenty. Uwielbiam! Uwielbiam dywany, które już od dłuższego czasu są obowiązkowym detalem w tego typu stylizacjach. I ja spełniłam swoje marzenie, bo na sesji Boho Barn, którą zobaczycie w czwartym wydaniu magazynu były… aż trzy dywany! Zapowiedź z dywanem, możecie zobaczyć TU.
5/6 {HOT SEXY BEST} Flesz.Ka Studio
W gorący poniedziałkowy wieczór, zapraszam Was na przepiękny, stylizowany ślub Patki i Perego, połączony z chrztem ich cudnej córeczki Mai. Fantastyczna stylizacja, kolory i świetne zdjęcia debiutującej na blogu Karoliny z FLESZ.KA STUDIO. Uwielbiam takie śluby! Dopracowane, przemyślane, pomysłowe! Piękna Panna Młoda w cudnej, szytej na zamówienie kreacji wyglądała obłędnie! Stylizacja retro była stworzona dla Patki! Zwróćcie uwagę, że Maja ma również sukieneczkę z tą samą koroneczką, co jej Mama 🙂 Piękna, energetyczna, emanująca nieopisaną kobiecością Panna Młoda! Kolor, który Patka i Pery wybrali na swój ślub to dyskretne, czerwone dodatki. Ale to czerwień w wielu odcieniach, która doskonale komponowała się z ognistym kolorem włosów Panny Młodej! Co powiecie na dwa torty? Ślubny i chrzcinowy? 🙂 Odważnie, z klasą i pazurem! Piękne zdjęcia z sesji plenerowej to bonus do tej realizacji 🙂 Uwielbiam Pary, które nie krępują się śmiać, wygłupiać i dobrze bawić. Nie obchodzi ich, co powiedzą inni. Są sobą w 100% i to jest zniewalające! Ich uśmiechy, spojrzenia, przepiękny portret z roześmianą córeczką. Magicznie! Magicznie, bo prawdziwie. Szczerze. Naturalnie. Cudna pamiątka ze ślubu i chrztu! Ogromna w tym zasługa fotografującej ślub, chrzest i plener Karoliny z FLESZ.KA STUDIO, która ukazała energię i emocje swoich bohaterów. Elementy reportażu, które uwielbiam, czyli detale i przygotowania (cudne portrety Patki) ukazały całą koncepcję ślubu. Ale najbardziej zapamiętam z tego materiału zdjęcia Patki z wąsami! 😉 Fantastyczna realizacja! Koniecznie przeczytajcie, co fotografka napisała o nim!
Materiał powstał w ramach współpracy z ZALAMO.COM
Dołącz do nas i skorzystaj ze specjalnego pakietu Bridelle+Zalamo! Dowiedz się więcej TU
* * *
Karolina / FLESZ.KA STUDIO – Jeden z naszych ulubionych reportaży, jednej z najwspanialszych par jakie dane nam było fotografować! Patka i Pery mają niesamowicie dużo pozytywnej energii, przez cały czas swobodni i wyluzowani, a do tego odrobinę szaleni. Fotografowanie tej przeuroczej rodzinki, było prawdziwą przyjemnością. To właśnie dzięki takim ludziom kochamy swoją pracę. Od samego początku czuliśmy niesamowity klimat, zarówno w czasie przygotowań jak i w czasie ślubu, przyjęcia czy pleneru ślubnego. Całość utrzymana była w klimacie retro już od pierwszej chwili, bo czy znacie w Częstochowie miejsce bardziej vintage niż Black Cat Studio – Salon Fryzjerski? Gorące uściski dla właściciela Konrada oraz Judytki. Wszystko współgrało, retro fryzura Panny Młodej (och, uwielbiamy retro toczki zamiast welonu, a Wy?), stylizowana sukienka zarówno mamy, jak i malutkiej Majeczki, smoking Pana Młodego niczym agenta Jej Królewskiej Mości 007, eleganckie wnętrze sali Wars i Sawa. Ten cudowny dzień obfitował w wiele szczerych i pięknych emocji. Prezentujemy również kilka zdjęć z pleneru ślubnego zrealizowanego między innymi we wnętrzach Boulangerie – przytulnej, piekarni we francuskim stylu.
* * *
PALETA KOLORÓW
NOWOŻEŃCY: Patka i Pery
ŚLUB I WESELE: Częstochowa
FOTOGRAFIA: FLESZ.KA STUDIO
* * *
REKLAMA
zdjęcia: FLESZ.KA
1/5 Z widokiem na góry
Kilka dni temu pokazywałam Wam jeden z najbardziej magicznych polskich ślubów, zrealizowany w polskich Tatrach (dla przypomnienia TU). Dziś chciałam pokazać Wam inną realizację z widokiem na góry. W pastelowych kolorach, co dodało niesamowitej świeżości i radości otoczeniu. Lubię takie akcenty, które podkreślają pomysł i koncepcję, ale nie są przytłaczające. Zastosowanie pudrowego różu i żółtego było doskonałym pomysłem, o czym przekonacie się poniżej. Te dwa kolory zostały użyte bardzo oszczędnie, ale na tle bieli sukni Panny Młodej, czerni kreacji druhen i szarości garniturów Panów wyglądały one bardzo soczyście i świeżo. Niezwykle podoba mi się stylizacja Panny Młodej – suknia odsłaniająca ramiona została podkreślona dużym i wyrazistym naszyjnikiem. Uwielbiam takie stylizacje! Bukiet z peoni, jaskrów, kraspedii i klematisów był jedynym akcentem nadchodzącej wiosny 🙂 Kontrast pomiędzy kwiatami, a zalegającym wysoko w górach śniegiem był niezwykły, prawda? 🙂 Jednakże najbardziej czarujące wg mnie jest miejsce zaślubin i przyjęcia weselnego. Głównie dlatego, że poraża swoją prostotą i urokiem. Przez co najmniej jedną dekadę zostaliśmy przyzwyczajeni do bardzo majestatycznych, wytwornych aranżacji miejsc zaślubin, a szczególnie miejsc w których odbywały się wesela. Świat ślubny bardzo wyraźnie odchodzi od tego. To ciekawa tendencja, która daje nowe pole możliwości organizacji ślubów. Uczulam na to, bo kto pierwszy wykorzysta tę niszę, to zgarnie dużą pulę rynkową.