Czegoś takiego nie spodziewałam się! Ślub w stylu Halloween w iście teatralnej inscenizacji! Niesamowite kolory – fiolet, purpura, bordo, złoto, czerń, obłędne detale – kwiaty, pióra, samochód, trumienka na obrączki (dosłownie potraktowano słowa – dopóki śmierć nas nie rozłączy) zamiast poduszeczki w kwiatuszki i serduszka, kilka dyń. Stylizacja godna najlepszych scenografów filmowych i teatralnych. A do tego wyjątkowa stylizacja Panny Młodej – suknia zjawiskowa! Bukiet szalony z wplecionymi ogromnymi piórami. A miejsce zaślubin, niczym scena z czerwoną kotarą i pniami drzew przypomina tajemniczy las! Całość ZNIEWALAJĄCA!
6/6 Ostatnia szansa ;)
Tytuł przewrotny, ale zabawny, bo zaczerpnięty z emblematu na tle którego Nowożeńcy mają zrobione zdjęcia. A zdjęcia są wyjątkowe, bo i cała stylizacja zapiera dech. Bardzo jesienna, w pięknych, głębokich kolorach – brązach, złocie, ciepłym odcieniu brzoskwini i mandarynki oraz soczystym bordo. Wyjątkowe połączenie kolorów, idealne na październikowe śluby. Doskonały wybór dodatków – kwiatów, tkanin i detali. Dbałość o szczegóły godna najwyższej noty! Zwróćcie uwagę na jeden kolor, który pojawia się dosłownie w akcentach – buty, krawat, serwety, rękojeść bukietu – granat w różnych odcieniach, który na tle ciepłych barw innych elementów wygląda niesamowicie świeżo.