To zabawne, bo ostatnio mam szczęście do Kate Perry 😉 Pokazywałam Wam kilka dni temu ślub z Panną Młodą, która przypominała mi znaną wokalistkę (zobacz TU), a dziś mam kolejny ślub z jeszcze bardziej podobną do cukierkowej Katy Pannę Młodą. Cudowną Pannę Młodą muszę od razu dodać! I piękny ślub! Jeden z najpiękniejszych, jakie widziałam! Zakochałam się w niezwykłym eklektyzmie – z jednej strony ślub w winnicy, z przepięknymi widokami, które kojarzyłyby się bardziej ze stylistyką rustykalną, a z drugiej cudowna, elegancka i niezwykle wyrafinowana stylizacja. Do tego piękne kolory ze złotem w roli głównej i… balony! Zastanawia mnie zawsze reakcja na opis, a później na oglądanie zdjęć. Może wydawać się po opisie, że to niemożliwe, aby połączyć tak skrajne elementy. A jednak można, co zobaczycie poniżej. Panna Młoda w obłędnie zmysłowej kreacji z pięknym bukietem z wielu gatunków roślin spośród których zwracam uwagę na białą, eteryczną tawułkę, peonie i maka syberyjskiego. Butonierki Pana Młodego i drużbów przygotowano z anemonów o kuszących, czarnych środkach i pięknych, mięsistych liści. Druhny w sukniach o kolorze antracytu były przepięknym tłem dla spowitej w biel, kruczowłosej Panny Młodej! Aranżacja przestrzeni w której odbyło się przyjęcie to połączenie vintage i rustic. Stara komoda na której urządzono bar, wygodne kanapy, piękne krzesła, złote sztućce i naczynia oraz piękne dodatki w słodkim kąciku! Moją uwagę zwróciły dekoracje kwiatowe – liście eukaliptusa w pięknym, matowym odcieniu zieleni i morelowe angielskie róże. A nad wszystkim królował balonowy napis LOVE 😉 Niezwykły ślub!
1/8 Stylowa Jesień
Co prawda dziś jest już bliżej do zimy, ale nie mogłam się powstrzymać, aby nie pokazać Wam tego ślubu, bo jest niezwykle stylowy i szykowany. Piękna, wyrafinowana stylizacja doskonale skomponowana kolorystycznie! Takiego połączenia kolorów nie widziałam chyba nigdy i gdybym o nim usłyszała, nie zobaczywszy go, to chyba nie uwierzyłabym w to połączenie! Zresztą spójrzcie sami! Brudno różowe i fioletowe kwiaty, garnitur Pana Młodego w kolorze drzewa sandałowego i piękna Panna Młoda z bardzo oryginalnym bukietem i ozdobą we włosach! Pięknie prawda? I bardzo niejednoznacznie! Uwielbiam takie stylizacje, które nie są kontynuacją kolejnych detali. Niestety w Polsce jeszcze dość rzadko można takie aranżacje spotkać, ale to zmienia się na szczęście. Wiecie o czym mówię? Spójrzcie np.: na butonierkę Pana Młodego – jest w niej pawie pióro, którego motyw jest powtórzonym detalem z dekoracji miejsca zaślubin. Mała rzecz, a jednak bardzo przemyślana! Cudna uroczystość zaślubin w plenerze! Piękne widoki, piękne dekoracje! A do tego eteryczna, ujmująca Panna Młoda! Wyrafinowana, piękna stylizacja!