Przeszukiwanie tagu brudny róż

1/9 Sylwester już za 10 miesięcy!

by czwartek, 9 lutego, 2012



Chyba mi odbiło 😉 Dopiero, co był Sylwester, a ja zaczynam dzień sesją zdjęciową w stylizacji idealnej na zabawę sylwestrową. Ale nie mogłam się powstrzymać. Zachwycające kolory – wiele odcieni złota – jasne, wpadające w słoneczny odcień oraz ciemne, przypominające ramy starych obrazów. A do tego perfekcyjnie dobrane pastelowe róże i brudny odcień zieleni. Głównym kolorem jest jednak wspomniane złoto, które pojawia się w pomysłowych dekoracjach, sukience PM, a nawet słodyczach. Piękny kolor, ale rzadko spotykany. Głównie dlatego, że złoto kojarzy nam się przede wszystkim z topornym żółtym odcieniem znanym z rosyjskiego złota, które zalewało polski rynek w czasach PRL. A złoto ma wiele odcieni, co doskonale widać w tej stylizacji. Zobaczcie, jak pięknie komponuje się ono z różem i bielą. Różowe peonie i jaskry oraz białe anemony tworzą piękne kompozycje ze złotymi dodatkami.

zdjęcia: NBARRETT PHOTOGRAPHY

3/9 Dookoła świata

by wtorek, 7 lutego, 2012



Kolejny ślub, którego stylizacja zajęła się Młoda Para. Pomysłowe i jednoznacznie określające zainteresowania Nowożeńców dekoracje. Pomysł, aby wykorzystać mapę świata (obszytą wokół koroneczką!), z wypisanymi ręcznie imionami uważam za GENIALNY!!! Motyw podróży pojawia się także w innych dekoracjach – serduszkowe konfetti zostało wycięte ze starych map, winietki z nazwiskami gości zostały wykonane na wyciętych z tektury samolotach, a wszystkie wizytówki z imionami umieszczono na konturach kontynentów. Proste? Bardzo! A efekt? Same oceńcie. Kolorystyka – moja ulubiona – pastele i brudne kolory. Zobaczcie, jak fantastycznie połączono wyblakłe kolory mapy z ogrodowymi kwiatami, wśród których prym wiodły (a jakże moje ukochane!) peonie! Dekoracje kwiatowe na tym ślubie zachwycają. Zauważcie, że nawet bukiet PM był owinięty w kartkę z atlasu. Podoba mi się, że Młoda Para wspólnie zasadziła drzewo! Piękny gest i myślę, że to pomysł godny naśladowania!

zdjęcia: MICHAEL ASTRY

6/10 Koreańsko – angielska baśń

by środa, 1 lutego, 2012



Czy w romantycznej, deszczowej i pachnącej różami oraz lawendą Anglii może odbyć się ślub, jak z bajki? Może! Żeby dodać całej historii magii, to księżniczka ze ślubnej bajki pochodzi z Korei. Uwielbiam multikulturowe śluby i mam nadzieję, że będę pokazywać Wam ich coraz więcej na blogu. Ten ślub łączy ze sobą dwie, jakże odległe kultury – dystyngowaną angielską i barwną, bardzo konserwatywną koreańską? Jak to się udało? Wyśmienicie. Bo tam, gdzie jest miłość, wszystko się udaje! To slogan, ale taka jest prawda. Zobaczcie sami – pudrowe róże, delikatne odcienie ecru, delikatne róże, a jednocześnie zabawne wycinanki koreańskie, które ozdobiły ramki z nazwami stołów i rozpiską gości. Część gości z Korei była w tradycyjnych strojach, co fantastycznie kontrastowało z typowym angielskim dworem i wystrojem.

zdjęcia: MARIANNE TAYLOR PHOTOGRAPHY