Choć dekadentyzm datuje się na przełom XIX i XX wieku, jest to styl, który wiele Par Młodych urzeka do tej pory nostalgiczne piękno zakrawające o głęboką refleksję nad życiem. Kolory są delikatne przytłumione, często nawet ciemne. Nie ma tu jednak wpływu nowoczesności. Przebija się za to ogromna tajemnica osnuta lekką mgłą. Chcecie zobaczyć piękny i bardzo inspirujący reportaż ślubny? Dekadencja to przełom wieków. Dla twórców tego stylu dekadencja nie wiązała się jednak z świetlaną wizją przyszłości, a głęboką refleksją nad tym, co dalej. Pochłonięci rozmyślaniem, zamykali się na otoczenie, szukając bliskości. Dekadentyzm jest bardzo tajemniczym, ale i romantycznym stylem, który urzeka intensywnymi choć i przydymionymi barwami. Na tej ceremonii punktem centralnym była piękna ściana stworzona z pięknej kwiecistej tapety, wzmocniona o kompozycje żywych kwiatów w odcieniach bordo i beżu. Bukiety postały z wykorzystaniem peonii, róży i mnóstwem asparagusa. Atmosferę dekadencji podkreśliły piękne krzesła w kolorze ciemnego drewna. Przyjęcie weselne odbyło się w sali o surowym wystroju w odcieniach bieli. Ciemne drewniane meble świetnie kontrastowały ze ścianami. Zmięta tkanina w odcieniach szarości była cudowną ozdobą stołu, podobnie jak złote świeczniki i czarne wysokie wazony. W wazonach znalazły się kompozycje z peonii, floksów, kosmosów, róż i anemonów. Tort weselny został ozdobiony czarno-złotą masą marcepanową i żywą dekoracją z peonii i białej tawułki. Również stylizacja Młodej Pary była szalenie nastrojowa. Pan Młody wybrał popielaty garnitur z kamizelką i fioletową muchą w groszki. Jego stylizacja jest godna dandysa. Panna Młoda wygląda bardzo romantycznie w pięknej zwiewnej sukni inspirowanej greckim stylem. Suknia miała wspaniałą narzutkę zawieszoną na ramiączkach sukni i cudowny złoty pas w talii. Ciekawym elementem stylizacji była piękna tiara z ułożonych biżuteryjnych liści. W bukiecie ślubnym znalazły się anemony, peonie, tulipany, róże i eustoma. Całość utrzymana w tonacji bordo, różu i fioletu z domieszką zieleni ruskusa i eukaliptusa.
1/5 Nowoczesne retro
Czy retro może być nowoczesne? Oczywiście, że tak! Style ślubne cudownie się przeplatają, dzięki czemu każda Para Młoda ma możliwość uszyć ślub na swoją wymarzoną miarę. Cudownie jest zaplanować ślub, który wzrusza i powala swoją nowoczesnością. Świeżość pomysłu nie gryzie się jednak z dorobkiem minionej mody, co udowodnimy Wam tym reportażem ślubnym. W każdym ślubie jest nieco magii. Odrobina czarów pozwala na stworzenie wręcz nierealnie pięknych aranżacjach ślubnych. Wspaniałe przestrzenie pofabryczne to miejsce idealne dla klimatycznych ślubów. Jeśli szukacie ciekawych rozwiązań do powiedzenia sakramentalnego o „tak”, stare hale pofabryczne to jest TO. Ta Para Młoda przede wszystkim sama przygotowała swoją przysięgę. Takie wyznanie miłości to piękny gest, który często znaczy dużo więcej niż odklepane słowa formułek małżeńskich. W Polsce gwarancją i jedyną możliwością złożenia napisanej przez Narzeczonych przysięgi jest ślub humanistyczny. Niestety nie ma on mocy prawnej. Wracając jednak do naszego reportażu to naprawdę ciekawie przygotowano przyjęcie weselne. Minimalistyczne przestrzenie i białe krzesła świetnie współgrały z czarnymi i złotymi elementami wystroju. Czarna była numeracja stołów, która nawiązywała do czarnych elementów architektonicznych. Na stołach pojawiły się również bukiety z róż, frezji i liści eukaliptusa. Przepięknie wyglądał tort weselny składający się z dwóch pięter. Wierzchnia masa wygląda jak rozpuszczone złoto ozdobione pięknem żywych kwiatów. Właściwie jedynym elementem retro była tu stylizacja Panny Młodej. Piękna długa jedwabna suknia o bardzo klasycznym kroju, nie byłaby tak cudowna, gdyby nie nieziemska długa koronkowa narzutka z małą stójką, która przeniosła całą stylizację w przełom XIX i XX wieku. W bukiecie ślubnym, który był jedynym elementem kolorystycznym całej uroczystości, znalazły się intensywnie różowe peonie, rododendrony i surowy mikołajek. I ten totalnie retro look został zderzony z rockową odsłoną orszaku ślubnego Panny Młodej. Druhny postawiły na elegancką czerń i stylizację z pazurem. Luźne bukiet z białych kwiatów miały je lekko ujarzmić. Panowie poszli w stronę ponadczasowej klasyki. Czarne garnitury z białymi koszulami i czarnym krawatem. Pan Młody wyróżniał się dodatkową czarną kamizelką i muchą. Ten ślub pokazuje jak łatwo można lawirować między stylami, jednocześnie tworząc genialne stylowe wesele.