Na początek tego wpisu krótka opowiastka. Ona wolna, on wolny. Dzieci odchowane, stałe dochody i nagle wybucha miłość. Co z tego, że Ona i On są dobrze po 60. Miłość nie zna granic ani wiekowych, ani terytorialnych, ani klasowych. Miłość po prostu jest . Ludzie oburzali się, stukali palcem w głowę i mówili zdegustowani W tym wieku brać ślub? A co? Ślub można brać tylko do jakiegoś wieku? Później już nie wolno? Historyjka jest prawdziwa i dotyczy mojej Babci, która po raz drugi wyszła za mąż w wielu 63 lat. Dziś niestety nie ma już z nami jej drugiego męża, ale Babcia zawsze wspomina go z ogromną czułością i wzruszeniem. Nie ważne, kiedy miłość przychodzi, ważne, że w ogóle przychodzi 🙂 Dlatego, jeśli ktoś kręci nosem na śluby kuracjuszy z sanatoriów, niech zobaczy jak pięknie można się kochać!
6/10 Biedroneczki są w kropeczki
Nie często się zdarza, że Panna Młoda wybiera kolorową sukienkę na ślub (chociaż zdarzają się spektakularne wyjątki, sprawdź TU). Dlatego z ogromną radością pokazuję Wam ten ślub. W kropki lub w grochy! Urocza stylizacja na lata 50., typowa dla tamtych lat sukienka z halkami oraz seksowymi ramiączkami eksponującymi ramiona i dekolt. Talia podkreślona szerokim, białym paskiem. Czerwone dodatki (opaska i buty) oraz białe (bukiet) dopełniają tę stylizację. Równie stylowy jest Pan Młody – tweedowy garnitur, czerwony krawat i skarpetki oraz zawadiacki kapelusz! Na luzie, na wesoło i bardzo sexy!
zdjęcia: ANNA HARDY
W ogrodzie na wzgórzu
Mam dziś dla Was dwa cudowne śluby. Ten i jeszcze jeden, polski. Oba wykonane w słoneczny, gorący dzień. Oba w palecie słodkich waniliowych i żółtych odcieni. Porównajcie je i przekonajcie się, że nasze, polskie śluby niczym nie ustępują tym, które pokazuję Wam na blogu. Poniżej ślub w obiektywie Natalie Moser, jeden z moich ulubionych, zagranicznych fotografek ślubnych. Ślub na bazie tradycyjnych kolorów – czerni i bieli z dodatkiem słonecznego żółtego i błękitu. Doskonale dobrane dodatki w kolorach przewodnich – wyraziste zaproszenia i papeteria w palecie B&W z żółtymi akcentami, przeurocze bukiety PM i druhen – z białych hortensji oraz żółtych i białych róż. Jak zawsze detale podkreślają całość – alejka wysypana płatkami białych i żółtych kwiatów wyglądają doskonale na tle kamiennej ścieżki i zielonych trawników. Piękna stylizacja druhen i drużbów – czarne sukienki i garnitury – a żółte akcenty to kwiaty i waniliowe krawaty. Jedynie buty Panny Młodej są w innym kolorze, niż reszta dodatków – błękitne, delikatne buty zwracają uwagę w całej stylizacji. Całość jest niesamowicie stylowa i elegancka. Ale napatrzeć się nie mogę na miejsce w którym odbył się ślub…