Miłość często doprowadza do szaleństwa, jeśli i Was dosięgła swoim pozytywnym nastawieniem do życia, koniecznie pokażcie to tworząc nieszablonowe przyjęcie weselne. Gdzieś na styku tradycji i nowoczesności odbył się ślub, który nie może nie zachwycać. Chcecie zobaczyć reportaż ślubny z tego wydarzenia? Koniecznie wejdźcie na bloga. Ten ślub ma moc! Bardzo często prezentujemy ślubu w bardzo swojskim klimacie. Wiejskie widoczki, ślub w plenerze i genialna atmosfera. Cieszymy się, że dziś możemy Wam pokazać reportaż ślubny, który jest totalnie miejski, a przy tym absolutnie radosny. To prawdziwa petarda pozytywnej energii, będąca idealnym odzwierciedleniem „American dream” w Los Angeles. Nie sposób się nie uśmiechnąć patrząc na fotografie ze ślubu tych dwojga ludzi. Ceremonia ślubu odbyła się na miejskim skwerku, gdzieś między drapaczami chmur. Co ciekawe, goście zostali usadowieni na krzesłach i kocach, co wprawiło w iście piknikową atmosferę. Uśmiechy nie schodziły z twarzy gości i Pary Młodej. Po przyjęciu goście zostali poczęstowani napojami w fikuśnych słojach o kształcie misia. Warto wykorzystać sezonową modę, jak ta na opoje w słoikach, by Wasze przyjęcie weselne wpisywało się w trendy. Intensywne barwy, które towarzyszyły stylizacjom, pozwoliły na zrealizowanie bardzo ciekawych zdjęć ślubnych ze spaceru Nowożeńców i ich gości ulicami miasta. Spacer był jedynie wstępem do weselnej zabawy, która odbyła się w niewielkiej restauracji Ledlow. Na stołach pojawiły się bardzo delikatne kompozycje żywych roślin umieszczonych w designerskich szklanych kloszach. Towarzyszyły im złote figurki leśnych zwierząt. Jednak nie tylko samo przyjęcie weselne jest godne uwagi, a stylizacja Pary Młodej. Panna Młode wybrała genialną koronkową sukienkę do kolan, która doskonale wpisuje się w styl ikony mody Twiggy. Welon z niewielkim białym stroikiem również nawiązywał do stylu retro. Bukiet ślubny w soczystych kolorach wykonany został z róży angielskiej, dalii i protei. Do tego jeszcze kolorowe wstążki i macie idealny przepis na stylizację retro. Pan Młody nie odbiegał oryginalnością w stylizacji, wybierając tradycyjny szkocki kilt. Oddawanie ukłonu tradycji i korzeniom w stylizacji ślubnej to piękny gest i doskonały efekt końcowy. Jeśli Wy również możecie pochwalić się zamiłowaniem do rodzinnej tradycji, nie bójcie się tego pokazać. Doskonałym przykładem na powodzenie takiego pomysłu są góralskie ślubu, na których zarówno goście, jak i Nowożeńcy bardzo często występują w ludowych strojach.
1/5 Magicznie
Mogłybyśmy zacząć „Za siedmioma górami, za siedmioma lasami”, bo i lasów i gór w tym reportażu nie brakuje. Wszystko to tworzy prawdziwie magiczny klimat, który nie sposób opisać słowami. My jednak spróbujemy, bo korci nas strasznie, by wypunktować najciekawsze elementy tego przyjęcia weselnego. No to do dzieła! Przede wszystkim warto zaznaczyć, że ślub w każdym obrządku może być magiczny. Jeśli jednak w grę wchodzi ogień, okręgi i kadzidełka magia wydarzenia jest nieunikniona i ciężko nie wejść w tak niecodzienną scenerię. Ślub jest momentem absolutnie wyjątkowym, dlatego w tym dniu spełniajcie swoje najskrytsze marzenia w ciekawej aranżacji. Ba! Im bardziej oryginalne pomysły, tym lepiej. Jeśli jednak mówimy o magicznej atmosferze, tej z pewnością dodał krajobraz. Ślub tej Młodej Pary odbył się na tarasie z widokiem na morze i szczyty gór. Coś pięknego! Dzięki temu Narzeczeni nie musieli się mocno starać o dekorację ceremonii. Ona sama była tak barwna, z tak ciekawymi elementami, że ciężko jest nam patrzeć i się nie zachwycać. Przyjęcie weselne odbyło się pod ogromną rustykalną altaną, gdzie bardzo duże znaczenie odgrywało oświetlenie. Sznury żarówek zawieszone pod sufitem były jedynym źródłem światła, poza świecami na stołach. To pozwoliło na uzyskanie bardzo nastrojowego i romantycznego charakteru. Sama aranżacja była dość ascetyczna. Zielone bieżniki doskonale prezentowały się na długich drewnianych ławach, a drobne bukiety nie przytłaczały swym rozmiarem. Kolorami przewodnimi tego przyjęcia były jewel tones, co doskonale widać w stylizacji druhen. Bardzo ciekawe sukienki boho prezentowały się genialnie w odcieniach rubinu i wina. Bukiety orszaku ślubnego składały się z polnych stożkowatych kwiatów w odcieniach różu, fuksji i fioletu. Do ich stworzenia wykorzystano mieczyki, dalie, gerbery, lilie, ostróżki i wiele, wiele innych.To bogactwo gatunków skutkowało wyjątkowością każdego z bukietów. Panna Młoda wybrała wspaniałą koronkową suknię boho, którą spokojnie można określić mianem odważnej. Odkryte plecy i ciekawie wykorzystane przezroczystości sprawiły, że Panna Młoda wyglądała zjawiskowo. Orszak Pana Młodego postawił na garnitury w odcieniach szarości. Sam Pan Młody wybrał grafitowy. Brązowe dodatki wspaniale współgrały z szarością.