A dla miłośników koloru, mam również coś 😉 Ślub w jesiennych, intensywnych kolorach. Żółty, czerwony, brązowy i pomarańczowy – typowe, jesienne kolory w rustykalnej stylizacji. Zdecydowanie kolory narzuciła pora roku oraz miejsce zaślubin. Niesamowicie podobają mi się sukienki druhen w intensywnych kolorach! To doskonały sposób, aby stworzyć wyraziste tło, dla spowitej w biel Panny Młodej. Naturalne dekoracje widoczne na przyjęciu weselnym wpisują się w ideę ekologicznego ślubu – mamy tu plastry pni drzew idealne, jako podstawki do wazonów oraz pater. Ciekawe świeczniki w wydrążonych pniaczkach brzóz oraz ogrodowe kwiaty. Głównie dalie. A tych dziś jeszcze będzie mnóstwo, ale to za kilka minut. Szalenie podobają mi się kartki z różnymi napisami, przypominające instrukcje z sitcomów nagrywanych z udziałem publiczności. Zobaczcie – jedna z dziewczynek ma kartkę z napisem Laugh (śmiech) – wyobrażam sobie salwy śmiechu, kiedy ten brzdąc stanął przed gośćmi z takim poleceniem 😉 Uroczo!
6/9 Na wietrze
I jeszcze jeden nonszalancki i uroczy ślub! I znowu samodzielnie wykonane dekoracje, radosna Para Młoda i urocze, swojskie miejsce zaślubi i przyjęcia. Motyw przewodni ślubu pojawił się już na zaproszeniach – girlanda z kolorowych chorągiewek, która pojawi się później także w stylizacji ślubu. Do kurtyn z pasów tkanin namawiałam Was już wielokrotnie i dziś również będę 😉 Zobaczcie, jak cudnie wygląda taka dekoracje, jeśli jest umieszczona na dworze. Każdy podmuch wiatru porusza paskami materiału tworząc żywą całość. Mniejsze kawałki tkanin posłużyły do dekoracji mieszadełek do drinków oraz winietek. Fantastyczna i przede wszystkim banalnie tania dekoracja! Stylizacja PM – boska! Wianek, prosta sukienka i zniewalający uśmiech. Chciałabym tam być!