Pomimo całej mojej miłości do nowoczesności w organizowaniu ślubów, nie potrafię odmówić tradycyjnym elementom niepowtarzalnego uroku, nuty nostalgii i pięknego ukłonu w stronę naszych przodków. Każda kultura, narodowość i społeczeństwo ma swoje obrzędy. W Polsce pięknym zwyczajem jest błogosławieństwo Pary Młodej przez Rodziców czy powitanie chlebem i solą. W kulturze azjatyckiej (praktycznie niezależenie od Państwa, tego ogromnego kontynentu) symbolem szczęścia, miłości, dostatku i pomyślności jest kolor czerwony. Dlatego bardzo podoba mi się aranżacja tego ślubu – czerwone kwiaty, czerwone suknie druhen, czerwone obrusy i dekoracje na sali weselnej. Mam nadzieję, że czerwień przyniosła Nowożeńcom szczęście 🙂 A ja pozostaję pod wrażeniem klasycznego połączenia czerwieni, czerni i bieli.
Tandem
Wczoraj pokazałam Wam cudną sesję rustykalną – OGRODOWO. A dziś ślub w takiej samej stylistyce. I to jest to (poza motywami marynistycznymi) co kocham najbardziej! Lekko, bezpretensjonalnie, pomysłowo. Bez zadęcia, pompy, kredytu na ślub i wesele. Można zorganizować ślub przy skromnym budżecie? Można! Tradycyjnie zwracam Waszą uwagę na dekoracje – tablice z inicjałami Nowożeńców, ogrodowe kwiaty, słoiczki ozdobione koronkami, fantastyczne, domowe wypieki, cynową balię wypełnioną lodem i butelkami, pomysłowy plan stołów wykonany w starej ramie. Najważniejsze i tak jest na ostatnim zdjęciu 🙂 I o to chodzi w ślubie, weselu i małżeństwie!