Przeszukiwanie tagu dekoracje sali weselnej

Stylizacja stołów

by środa, 26 stycznia, 2011



Czy już myślicie o swoich ślubach w lipcu i sierpniu? A macie już inspiracje? Jeśli nie, to zobaczcie, jaką energetyczną stylizację znalazłam. Uwiodły mnie kolory – jasna mandarynka, soczysta pomarańcza i zimny błękit. Niesamowite połączenie kolorów, które bardzo rzadko jest spotykane. Idealnie dobrano detale – niebieskie wstążki przy lampionach, błękitne chabry powtykane za serwety i ciekawy zestaw kwiatów. Ogrodowe przyjęcie byłoby cudne w takiej aranżacji. Dodałabym do tego jeszcze świeże owoce – poprzekrawane cytrusy pięknie będą wyglądać w wazonie. Mandarynki mogą być doskonałymi podstawkami pod winietki (są lepsze od pomarańczy z uwagi na swój kształt). A w cytrynkach możecie umieścić parasolki z drinkami, które bez problemu zrobicie same! Jak je zrobić, zobaczcie TU.

zdjęcia: BRAND JOHNSON

Stylizacja stołów

by środa, 19 stycznia, 2011



Nie mogę przestać zachwycać się stylizacja vintage. Kocham starocie i kiedy widzę, taką stylizację, to chciałabym mieć też, taki ślub. Zobaczcie, jakie elementy zostały ze sobą zestawione – ogromne lustro udekorowane wieńcem z polnych i ogrodowych roślin (doskonale sprawdzą się wszelkiego typu winorośle i bluszcze), miedziane i cynowe naczynia – idealne na rośliny, ale także doskonałe, jako pojemniki na napoje. Stare, obdarte z farby drzwi – cudowne tło do pamiątkowych zdjęć, stare pianino witrażowa lampa, beczki po winie lub ogórkach. Takie ogromne beczki z byle jakim drewnianym blatem będą fantastycznym stołem (sama mam taki stół na tarasie)! Ale najbardziej podobają mi się zniszczone, zużyte szufladki biblioteczne lub lekarskie. Można w nich umieścić prezenciki dla gości lub po prostu małe kompozycje kwiatowe. Kocham vintage!

zdjęcia: LARS FONTAIN

Stylizacja stołów

by wtorek, 18 stycznia, 2011



Mam ostatnio fazę na ogrodowe śluby i stylizacje. Absolutnie nie porzuciłam marzeń o ślubie na plaży, nad brzegiem oceanu. Niemniej, coraz bardziej skłaniam się ku plenerowemu przyjęciu we własnym ogrodzie. Ślub, który chciałam Wam pokazać jest cudny! I jest pełen słodkich i uroczych detali. Oczywiście detali rustykalno – prowansalsko – ogrodowych.  Przepiękna papeteria w kolorze pastelowej, zgniłej zieleni i motywami warzywnymi! Piękne, stare etykiety od torebek na nasiona służące, jako oznaczenia stołów. Obłędny, kręcony stojak drewniany na winietki (jestem nim zauroczona). Zobaczcie na opakowania prezencików dla gości! Są one oczywiście w papier zadrukowany w owoce i warzywa. Jest to jeden z najpiękniejszych ślubów, jakie ostatnie widziałam. A na deser jeszcze bukiet z dalii, kalii i stokrotek oraz tort. Na temat tortu nie wypowiem się, bo zabrakłoby mi słów, aby go opisać. Spójrzcie same!

zdjęcia: MARTHA STEWART WEDDINGS