Lato się kończy… Byłam w zeszłą sobotę na weselu, było zimno, jak w październiku. Tego roku, pogoda dała się wszystkim we znaki. Dlatego dzisiejsza stylizacja stołów, to ostatnie tchnienie lata. Nadal w jasnych barwach, ale już spokojniejsza, stonowana, złamana szarością i przydymioną żółcią. Bardzo stylowa dzięki dodatkom – srebrne świeczniki, drewniane numerki stołów i takie same tabliczki z imionami Nowożeńców, ciekawe kompozycje z sukulentów i imponujący, koronkowy tort. Bardzo mi się podoba!
Stylizacja stołów
Z przykrością muszę stwierdzić, że wszystko wskazuje na to, że lato zbliża się do nieuchronnego końca. Wieczory już stały się chłodne, noce zimne, a słońce nie ma swojej mocy… Nie lubię jesieni, nie lubię przemijającego lata, zmiany ubrań na ciepłe… I czekania cały rok na następne lato! W ramach mojego osobistego sprzeciwu i pragnienia zatrzymania wakacji na dłużej, przedstawiam wam przeurocze letni stylizacje stołów, utrzymane – a jakże – we wszystkich odcieniach różu. Mam nadzieję, że Wam spodobają się one równie mocno i poprawią Wam humor.