„Diamond are a girls best firends” – tak śpiewała Marilyn Monroe. Kobiety kochają błyskotki, dlatego coraz więcej pojawia się zwolenniczek jewel tones, czyli ślubu w kolorach klejnotów. To wspaniały trend, który wdarł się do serc, nie tylko zwolenniczek kosztownej biżuterii, ale również wielbicielek boho. Szukasz inspiracji na ślub jewel tones? Koniecznie zobacz ten genialny reportaż ślubny. To, że Panna Młoda może wyglądać jak milion dolarów, to nic w porównaniu z urokiem przyjęcia weselnego w kolorach szmaragdów, ametystów i rubinów. Po prostu złoto! A złota tam nie zabrakło również. Nie myśl jednak, że ślub w odcieniach klejnotów i metali szlachetnych to obraz przepychu. Skąd! Ślub w jewel tones może być pięknym boho. Ta Młoda Para udowodniła, że intensywny kolor spokojnie podkręca swojski klimat przyjęcia weselnego. Sama Panna Młoda wyglądała cudownie w swojej sukni z miliona falbanek i złotymi zdobieniami góry sukni. Świetnie podkreślone kobiece atuty dodawały seksapilu tej stylizacji, jednak romantyzm wziął górę nad całym lookiem. Cudowne fale świetnie współgrały z długim welonem. Oczywiście, jeśli mowa o jewel tones, te świetnie sprawdzają się w bukietach ślubnych. O tak w bukiecie Panny Młodej znalazły się dalie, róże, kosmosy i tawułka. Wszystkie kwiaty w kolorach rubinu i ametystu. Świetnym pomysłem było wkomponowanie w bukiet bażancich piór. To z kolei nawiązało do stylizacji Pana Młodego i jego tweedowej kamizelki oraz marynarki. To, co może zaskoczyć, to rozkompletowanie ślubnego garnituru. Przy ciekawej fakturze marynarki, Pan Młody wybrał klasyczne czarne spodnie. Niestety dla Panów, w tym reportażu na pierwszy plan wysuwają się Panie w orszaku ślubnym. Przepiękne koronkowe suknie w odcieniach szmaragdu dodawały ogromnego uroku druhnom. Panie wyróżniały się też wiankami na głowach. Fotografia Panny Młodej ze swoimi druhnami naprawdę zachwyca. Przyjęcie weselne zorganizowano rustykalnie i vintage. Na stołach pojawiły się cudowne koronki w odcieniach ciemnego beżu. Kolory kamieni szlachetnych pojawiły się również na bawełnianych obrusach. To, co przykuwa szczególną uwagę, to torty, które ustawiono na wszystkich stołach. Jednopiętrowe cudeńka nie tylko miały pobudzać apetyt u gości, ale przede wszystkim stanowiły niebanalną ozdobę przyjęcia weselnego. Przeważająca w kompozycjach florystycznych zieleń, wspaniale oddawała piękno szmaragdów. Wpleciona w stroiki tawułka nawiązywała do uroku rubinu. Sama aranżacja przyjęcia wyszła szalenie elegancko. Jak widać piękno klejnotów, wiele ma odsłon, a czar jewel tones sprawdza się w wielu ślubnych stylach.
1/5 Modny Brooklyn
Pamiętacie ślub Carrie Bradshaw z Seksu w Wielkim Mieście? Piękna suknia Vivienne Westwood stała się już ikoną. Oczywiście Nowy Jork nie jest monotematyczny i nie mieszkają w nim same dziennikarki i bogate panienki z Upper East Side. Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować równie nowojorski ślub, choć dużo bardziej oryginalny i mega kolorowy. O tym ślubie na pewno nie można powiedzieć, że był nudny. Mnóstwo dekoracji i wiele kolorów. Jeśli jednak miałabym się podjąć wyławiania kolorów przewodnich postawiłabym na turkus i fuksję. Odważnie, prawda? Uwielbiam mocno industrialne przestrzenie. Czerwona cegła w połączeniu z żeliwnymi instalacjami, to coś, czego na pewno nigdy się nie wyrzeknę. I właśnie dlatego ślub na Brooklynie podbił moje serce. Widzicie te cudowne wnętrza? Na pewno trzeba choć słowem wspomnieć o dekoracji miejsca ceremonii. Tu naprawdę dzieje się dużo. Bardzo ciekawa dekoracja różnokolorowych wstęg stworzyła naprawdę ciekawe tło dla najważniejszej chwili tego wieczoru. To świetny pomysł na dekorację DIY. Wystarczy tylko trochę chęci i voila! Dekoracja gotowa. Motyw ściany ze wstęg został powtórzony w części przyjęcia weselnego. Na stołach pojawiła się również fuksja pod postacią wdzięcznej hortensji. W bukietach na stole pojawiła się również peonia, frezja i ananas. Może wydawać się, że taka ilość dekoracji jest przytłaczająca, ale wystarczy spojrzeć na zdjęcia, by się przekonać, że stoły wyglądają naprawdę pięknie. To, co zwróciło moją uwagę to cudowne rozmieszczenie gości. Każdy z gości miał swoją wizytówkę z symbolem. Symbol określał stół, przy którym wyznaczono miejsce gościom. Na tak oryginalne oznaczenie stołu wybrano m.in.: figurkę psa i pizzy. Ta Panna Młoda z pewnością lubi też blask. Cała jej stylizacja mów, że to właśnie ona jest gwiazdą wieczoru. Biała suknia bogato zdobiona drobnymi szklanymi koralikami została zestawiona z sandałkami fluo. Odważnie i bardzo ciekawie. Całość została ozdobiona cudownie wdzięcznym bukietem z konwalii. Jak podoba Wam się taka wersja nowojorskiego wesela?
REKLAMA
zdjęcia: AMBER GRESS
FOTOGRAFIA ŚLUBNA LIMANOWA