Nie mogę oderwać się od wiejskich klimatów. Ale na pocieszenie dla tych, którzy już mają dość 😉 powiem, że dziś będzie też wytworny, elegancki ślub. Ale zaczynamy wiejsko! I znowu będę zachwycać się każdym detalem i pomysłem! Jak mnie się podobają śluby i przyjęcia na świeżym powietrzu! Zdradzę Wam, że cała bridellowa ekipa to ludzie kochający naturę i wieś! I po cichu knujemy, które z nas pierwsze zdecyduje się na taki ślub! A dziś czym zachwycamy się? Tradycyjnie wykorzystaniem naturalnych dodatków – roślin, owoców i kwiatów. Oczywiście kwiaty z ogrodu Babci – dalie i jaskry! Widziałyście na polskim weselu dalie?! Jabłka i truskawki. Słoiki i buteleczki. Wiaderka ocynkowane i przepiękny baldachim z konarów drzew. ZACHWYCAJĄCO!
8/8 American Beauty
Amerykańskie śluby albo zaskakują luzem i nonszalancją, albo zachwycają dbałością o detale i imponującymi stylizacjami. Dziś drugi typ amerykańskiego ślubu – American Beauty. Dopracowane detale, zaplanowana, konsekwentna kolorystyka, piękne miejsce zaślubin. To jest typ ślubu, który najczęściej spotykamy, także w Polsce. Piękna stylizacja Panny Młodej – bardzo glamour – dużo biżuterii, ale o świetnym wzornictwie, seksowna suknia, wielogatunkowy bukiet w pastelowych kolorach z dominantem różu i fioletu. Co ciekawe – druhny mają czarne sukienki, a małe druhenki – czarne szarfy i buciki. Doskonały zabieg, dzięki któremu PM wyglądała zjawiskowo na tle orszaku. Innym akcentem kolorystycznym, który został ciekawie zaakcentowany jest kolor butów druhen i kamizelek oraz krawatów Pana Młodego i drużbów. Dbałość o szczegóły najwyższego stopnia 😉Perfect American Beauty!
zdjęcia: HILTON PITTMAN
1/7 Kiss! Kiss!
Jaki całuśny jest ten ślub 🙂 Uroczy, prosty, o ciekawie zaplanowanej kolorystyce. Połączenie granatu, żółtego, bieli i fioletu nie zdarza się często. A jednak razem te kolory wyglądają świetnie. Mam dziś zresztą dla Was, jeszcze jeden ślub w kolorystyce granatowy – żółty, ale o zupełnie innym charakterze. Podoba mi się włączenie elementów rustykalnych do stylizacji – przede wszystkim, ukochanej przez każdą romantyczkę lawendy. Panna Młoda wybrała buty o intensywnym odcieniu fioletu, co doskonale komponowało się z krawatem w niebiesko – granatowe paski Pana Młodego. Dużo luzu i brak sztywnego trzymania się stylizacji! To ogromne plusy tego ślubu. Zwracam uwagę na słoneczne wachlarze, które Para Młoda przygotowała dla gości. Pamiętajcie o tym, bardzo efektownym i przydatnym drobiazgu, zwłaszcza teraz, kiedy zaczynają się upalne dni. Ciekawą alternatywą dla kabin fotograficznych, które są od kilku sezonów bardzo popularne na weselach, było wykorzystanie aparatu typu Polaroid. Warto skorzystać z takiego sprzętu, jeśli nie chcecie wydawać pieniędzy na foto-kabinę.