Zawsze namawiam Was do używania prawdziwych kwiatów do dekoracji, wiązanek czy zdobienia samochodów. Można już kupić sztuczne kwiaty, które są perfekcyjnie wykonane, z najwyższej jakości materiałów, ale są to jednak sztuczne kwiaty. Co zrobić jednak, jeśli np.: bardzo lubimy hortensje lub peonie, które poza kilkoma miesiącami w roku, są praktycznie nieosiągalne? Jeśli nie chcemy ich zastąpić innymi żywymi kwiatami, wato poszukać naprawdę dobrze wykonanych sztucznych roślin. Spójrzcie na te, które prezentuję poniżej. W pierwszej chwili byłam przekonana, że są to prawdziwe kwiaty, a to są sztuczne, ręcznie robione rośliny. Prawda, że można się nabrać?
Ile to kosztuje?
Często spotykam się w Waszych komentarzach ze zdaniem, że zagranicą (szczególnie w USA i Anglii) można sobie pozwolić na obłędne dekoracje ślubne, bo oni tam więcej zarabiają. Tak, zgadzam się, że oni tam więcej zarabiają. Amerykańskie wesele to koszt przeciętnie 35 – 40 tysięcy dolarów. Polskie przeciętne wesele kosztuje 40 -50 tysięcy złotych. Różnica jest co najmniej dwukrotna. Tylko, że ich ceny są nieporównywalne. Prosty przykład – poniżej znajdują się zdjęcia wraz z cenami. Główna różnica polega przede wszystkim na innym planowaniu budżetu. Polskie wesela są nierzadko na więcej niż 200 osób, w Anglii i USA rzadko można obejrzeć wesele na więcej niż 100 gości. Polskie wesela są znacznie bardziej obfite w jedzenie i alkohol. W USA popularne są poślubne kolacje, podczas których serwuje się maksymalnie 3 posiłki. Większą uwagę natomiast przywiązują Amerykanie do kwestii dekoracji, dodatków. Gdyby na polskim weselu, zrezygnować tylko z jednego ciepłego dnia – to te fundusze można przeznaczyć na kwiaty i świece. Pomyślcie o tym, planując swój ślub.
zdjęcia: TIC TAC
Projektanci GRAND DESIGNS – Preston Bailey
Nietypowo, bo w dziale GRAND DESIGNS, ale uważam, że w pełni zasłużenie – dzieła PRESTONA BAILEY’EGO. Pokazywałam Wam niedawno próbkę jego możliwości, a dziś chciałam Wam pokazać reportaż ze ślubu, na którym są dekoracje kwiatowe i świetlne w wykonaniu Mistrza. Hall Uniwersytetu Georga Washingtona został w oszałamiający sposób zaaranżowany przez florystę. Bailey jest specjalistą od aranżacji nietypowych i trudnych przestrzeni. Na jego stronie internetowej pokazane są miejsca, które w czarodziejski sposób przemieniał w bajkowe sale – naprawdę jest na co popatrzeć. Cudowne kolory kwiatów – pudrowe i brudne pastele, do tego nastrojowe światła świec oraz szpalery drzewek, które rozstawione po okręgu sali, dają niesamowite wrażenie intymności. Wytwornie, z klasą. Aranżacje Prestona są niczym dzieła malarskie – od razu można poznać rękę twórcy!