Pamiętacie najbardziej zachwycające sceny miłosnych pocałunków i spojrzeń z ulubionych filmów? Która z Was nie chciała być choć raz, bohaterką melodramatu, w ramionach przystojnego i silnego mężczyzny? 🙂 Takie marzenia możecie zrealizować ze swoim Narzeczonym oraz fotografem! Wystarczy krótki trening z pozowania! Bardzo przydatna będzie nasza ściąga w różnorodnymi pozowaniami idealnymi na sesje narzeczeńskie oraz plenery poślubne. Wiele osób zarzeka się, że nie chce zdjęć pozowanych, tylko naturalne. Zmartwię Was – 90% zdjęć, które podziwiacie jest wynikiem pozowania, ale dobry fotograf, któremu ufacie i z którymi macie nić porozumienia jest wynikiem pozowania. Dlatego nie wzbraniajcie się przed treningiem pozowania i reagujcie spokojnie na prośby fotografa o przyjęcie konkretnej pozy, czy wykonanie potrzebnych ruchów. Zadbajcie przy okazji o odpowiednią garderobę, dostosowaną kolorystycznie i stylistycznie do miejsca i charakteru planowanej sesji. Zainspirujcie się pozami, które znajdziecie poniżej. Są naprawdę bardzo naturalne, a jednocześnie widowiskowe i romantyczne.
4/5 PREZENTACJA – Sławomir Kmiecik
Zapraszamy Was dziś na prezentację fotografii SŁAWOMIRA KMIECIKA, który debiutuje na naszym blogu piękną realizacją ze ślubu Moniki i Łukasza, która odbyła się w Pałacu Krotoszyce. Słoneczny, gorący, lipcowy dzień to idealna pora na ślub w plenerze. Taką też uroczystość mieli Nowożeńcy, którzy powiedzieli TAK w otoczeniu pięknej architektury obiektu. Urokliwe dekoracje i pastelowe kolory doskonale komponowały się z wypielęgnowanym ogrodem i otoczeniem pałacu, a fotograf zadbał o pokazanie nie tylko detali przygotowanych przez Parę, ale również o uwiecznienie w reportażu architektury i otoczenia, które są niezwykle ważne, a niestety często pomijane w realizacjach. Wzruszająca ceremonia zaślubin w promieniach słońca i wesele w urokliwym namiocie obok pałacu zostały przedstawione w ponadczasowy, stylowy sposób fotografowania. Emocje i światło stanowią sedno fotografii Sławomira. Dbałość o detale nadała całej realizacji, intymnego charakteru, a mini plener wykonany podczas dnia ślubu to genialna realizacja kilku kadrów na których widać kumulację emocji tego wyjątkowego dnia. O ile reportaż z dnia ślubu jest pełen emocji i wzruszeń, o tyle plener wykonany kilka dni później w kultowym już Pałacu w Krowiarkach kipi od zmysłowości, a malarskość kadrów zachwyciła mnie w najwyższym stopniu. Znam ten pałac, byłam w nim osobiście kilkukrotnie. Znam go również z wielu sesji zdjęciowych i muszę przyznać, że chyba nikt do tej pory, nie wkomponował jego nieziemskiej architektury w kadry z Młodą Parą w taki sposób, jak ten który zobaczycie poniżej. SŁAWOMIR KMIECIK zrobił to fenomenalnie! Wykorzystał wszystkie dostępne detale architektoniczne pałacu. Stworzył kapitalne warunki dla Moniki i Łukasza, którzy mogli poczuć się swobodnie, a jednocześnie bardzo subtelna gra świateł podkreśliła to cudowne napięcie, które jest między dwojgiem kochających się ludzi. Intymne, sensualne, delikatne portrety Moniki i Łukasza olśniewają! A czarno-biały portret Panny Młodej na tle drzwi wejściowych do obiektu jest jednym z najpiękniejszych jakie widziałam! Jeśli lubcie naturalną, klasyczną i ponadczasową fotografię ślubną, to koniecznie odwiedźcie stronę SKFOTOGRAFIA.PL, gdzie znajdziecie więcej pięknych, dopracowanych i starannych realizacji naszego debiutanta.
* * *
Materiał powstał w ramach współpracy z ZALAMO.COM
Dołącz do nas i skorzystaj ze specjalnego pakietu Bridelle+Zalamo! Dowiedz się więcej TU
* * *
REKLAMA
zdjęcia: SŁAWOMIR KMIECIK
5/8 PREZENTACJA – Dream Big Studio
Zakochałam się w tej realizacji z trzech powodów. Po pierwsze piękna Panna Młoda miała zjawiskową suknię Violi Śpiechowicz, którą miałam ogromną przyjemność stylizować na jednej z sesji do magazynu Bridelle Style. Po drugie ta cudowna sesja została zrealizowana nad morzem, z dzikim wiatrem, nieskazitelną przyrodą i magiczną aurą w tle. A po trzecie zachwyciły mnie fotografie i klimat, który wyczarowali debiutujący na blogu Iza i Kamil z DREAM BIG STUDIO. Uwierzycie, że ta sesja odbyła się we wrześniu, w ukochanych przez całą Polskę Dębkach? Puste plaże, obłędny kolor wody i nieba i dwoje zakochanych ludzi. To przepis na fotograficzny sukces! Fotografowie fantastycznie bawili się konwencją i dynamiką sesji. Obok pięknych, romantycznych, wręcz intymnych portretów Kasi i Tomka, znalazły się zdjęcia Pary biegnącej po plaży, spacerującej po falochronach i moczącej nogi w zimnych wodach Bałtyku. Bardzo lubię plenery, które opowiadają historię oraz wykorzystują w 100% zastane otoczenie. Jeśli ktoś kocha morze, tak jak ja, to z pewnością poczuje zapach jodu i powiewy wiatru spoglądając na poniższe zdjęcia. Iza i Kamil z pełną dyskrecją i dbałością o komfort Pary Młodej uwiecznili na zdjęciach nie tylko uśmiechy, radość i czułość, ale także to coś ulotnego. To coś czego nie da się opowiedzieć słowami, ani nazwać. To coś, co każdy zakochany człowiek ma w sercu i duszy (czasami w brzuchu pod postacią motyli :-)). To coś, co stanowi istotę fotografii ślubnej, która dotyka obrazem Miłości. Uwielbiam tę delikatność i prawdę na zdjęciach. Zobaczycie je poniżej. DREAM BIG STUDIO to duet, który realizuje te wielkie i te mniejsze marzenia o wymarzonym ślubie. Ich obszar działania to fotografia i film. Para realizuje naturalne, pełne emocji i radości reportaże i filmy, które dzięki spójności materiałów będą niezapomnianą pamiątką, nawet wiele lat po ślubie. Odwiedźcie ich stronę DREAM BIG STUDIO i obejrzyjcie piękne realizacje fotograficzne i filmowe ze ślubów i sesji plenerowych.