Przeszukiwanie tagu fotografia ślubna

6/6 Co fotografowie robią na swoim ślubie? :-) Kasia i Jacek Siwko

by poniedziałek, 19 listopada, 2012



Czy fotograf ślubny na swoim ślubie rozstaje się z aparatem? 🙂 Jak wiadomo odpowiedź brzmi NIE! Pokazywałam Wam już wiele ślubów fotografów, którzy nie potrafili się powstrzymać przed cykaniem zdjęć. Mania fotografowania nie ominęła również JACKA SIWKO, który w dniu swojego ślubu również chwycił za aparat i uwiecznił fantastyczne dekoracje, papeterię i aranżacje przygotowane przez swoją przyszłą żonę Kasię. Ślub Kasi i Jacka odbył się w DWORZE KALISZKI, a Para Młoda zdecydowała się na proste i urokliwe dekoracje kwiatowe oraz poligraficzne. Jak powszechnie wiadomo jestem maniaczką detali i uważam ignorowanie ich na liście obiektów do sfotografowania za niewybaczalny błąd. Detale tworzą klimat i charakter, co każdy fotograf ślubny wiedzieć musi! I dlatego wielkie brawa dla Jacka, za dbałość o detale!

Jacek Siwko – Zdjęcia zrobiłem rano, zanim zaczęło się całe zamieszanie związane z naszym plenerowym ślubem.W  tym dniu była to jedyna chwila, w której mogłem zrobić zdjęcia co jest dla mnie niezwykłym doświadczeniem, ponieważ zazwyczaj nie rozstaję się z aparatem, zresztą Kasia – moja żona również 🙂 Dekoracje sali przygotowała Kasia, łącznie z kwiatami. Wszystko według naszego pomysłu. Nie chcieliśmy przesadnych ozdób, ponieważ Dwór Kaliszki sam w sobie jest przesłodki, dlatego przesadne dekoracje mogłyby zburzyć klimat dworu. Ceremonia odbyła się w altanie ogrodu przylegającego do posiadłości, choć do końca nie było pewne czy trio smyczkowe uświetni naszą uroczystość na zewnątrz ze względu na chłód panujący w tym dniu. My nie czuliśmy zimna bo buzowały w nas emocje, na szczęście udało nam się namówić muzyków i całość wypadła tak jak to sobie wymarzyliśmy.

zdjęcia: ANIA I MICHAŁ RUTKO (zdjęcie czarno-białe), pozostałe JACEK SIWKO
Tagi: Kategoria: BOARDS BOOK 0

5/6 PREZENTACJA – Kamil Nadybał

by piątek, 12 października, 2012



Witamy dziś serdecznie na blogu nowego fotografa. KAMIL NADYBAŁ to fotograficzny samouk, ale bardzo zdolny, z pasją i zapałem, który jest niezbędny w pracy fotografa ślubnego. Ciągłe poszukiwanie nowych dróg, spojrzeń, chwil i emocji. Tak jak przeczytacie poniżej w wypowiedzi Kamila o fotografii – każdy ślub to inna historia. Mnie, jako blogerkę i postronnego, niezwiązanego z Parą widza zawsze fascynuje, jak fotograf widzi, daną Parę, dzień, detale, łzy radości i wzruszenia. Zawsze zwracam uwagę na detale, za które wielu fotografów w Polsce mnie nie cierpi 😉 Poza prezentacją zdjęć Kamila, którą pokazuję Wam poniżej, odwiedziłam również jego stronę, a tam miłe zeskoczenie, bo znalazłam mnóstwo zdjęć detali – winietki, buty, biżuteria, które, jak wiadomo kocham. Dla mnie dbałość fotografa o zdjęcia detali, jest równie istotna, co dbałość o zatrzymanie w kadrze ulotnych chwil podczas ślubu czy wesela oraz wyreżyserowanie sesji plenerowej. Sesja plenerowa 🙂 Ślub i plener, który Kamil nam przesłał są realizacją ze ślubu Marty i Pawła. Na sesję plenerową wraz z Kamilem wybrali się do malowniczej i uroczej Pragi. Sesja o 4 nad ranem – zachwyca! Wschodzące Słońce, niska mgła, brukowe uliczki i… czarna ramoneska! Fantastyczne zdjęcia, które mają niezwykły klimat dzięki miejscu oraz Marcie i Pawłowi, a które zostały pięknie sfotografowane przez Kamila. Zwracam Waszą uwagę również na przepiękny portret Panny Młodej na pierwszej fotografii. Serdecznie witamy w naszym gronie i trzymamy kciuki za kolejne, olśniewające realizacje.

Kamil Nadybał – jestem fotografem – samoukiem, nigdzie nie studiowałem fotografii, nie uczestniczyłem w kursach i szkoleniach. Jednak z pasją i profesjonalizmem dążę do perfekcji.  Każdy ślub jest inny, każdy jest wyjątkowy pełen cudownej atmosfery, wspaniałych ludzi, chwil wzruszeń, jak i prawdziwej radości. Każdy ślub to inna niepowtarzalna i piękna historia. Staram się fotografią zapisać tą historię, utrwalić te ulotne chwile, tak aby po latach ktoś mógł do nich wrócić, roześmiać się i wzruszyć.

* * *

zdjęcia: KAMIL NADYBAŁ

Tagi: Kategoria: BOARDS BOOK 0