Przeszukiwanie tagu granat

1/5 Lata 60. we włoskim miasteczku

by wtorek, 15 listopada, 2016



W historii mody pojawiło się wiele ikon, które do dziś inspirują kobiety na całym świecie. Jedną z nich była Twiggy i jej genialne sukienki w stylu baby doll. Twiggy i jej styl stały się tak charakterystyczne, że stała się niedoścignionym kanonem piękna drobnej panienki z krótkim włosami i mocno wytuszowanymi rzęsami. Wiele kobiet szuka ciekawej inspiracji do stworzenia niebanalnej stylizacji ślubnej. I właśnie styl modelki lat 60. jest doskonałym pomysłem na wyróżnienie się z tłumu. Mamy dziś dla Was reportaż ślubny inspirowany szaleństwem lat 60. Wiele osób marzy o maszynie do przenoszenia w czasie. Do stworzenia przepięknej ceremonii ślubu, nie jest ona wcale potrzebna. Wystarczy tylko odpowiednia inspiracja i możecie zaplanować niesamowity ślub, który zapamiętacie do końca życia. Ten reportaż to kolejny dowód na to, że dzień ślubu nie musi wiązać się z goszczeniem rodziny, którą widzieliście ostatnio, gdy mieliście po kilka lat. Zapomnijcie o zapraszaniu ciotek, które działają Wam na nerwy. Dzień ślubu możecie spędzić w bardzo kameralnym gronie lub we dwoje. A jeśli rezygnujecie z dziesiątek, a nawet setek gości, to doskonały pretekst, by wybrać się w niezapomnianą podróż. Ci Nowożeńcy wybrali włoskie klimaty. Wąskie uliczki, skalne tło i kamienista plaża to idealne miejsce, by spędzić upojne  chwile z ukochanym. Romantyczny zabytkowy kościół to idealne miejsce do niezapomnianego ślubu ma z dala od wszystkich. Po takiej ceremonii możecie od razu porwać się na sesje poślubną. Wybierzcie odpowiednią scenerię, która będzie spełnieniem Waszych marzeń. Ta Młoda Para postawiła na inność nawet w ślubnych stylizacjach. Przede wszystkim to Panna Młoda wybijała się pomysłowością w kreowaniu swojego ślubnego wyglądu. Piękna suknia w stylu baby doll inspirowana latami 60. doskonale nawiązywała do stylu ikony mody Twiggy. Gruba koronka w kwiaty, długość mini i rozkloszowane rękawy to totalna charakterystyka lat 60. Do tego jeszcze piękny welon układający się niczym fontanna i piękne sandałki w kolorze nude od Yves Saint Laurent. Pan Młody wybrał klasykę – granatowy garnitur, czarny krawat i czarną galanterię. Ponadczasowa męska moda doskonale zgrywała się z tak świeżą stylizacją Panny Młodej. Taka nonszalancja zarówno w stylizacji, jak i aranżacji daje doskonałe efekty.

REKLAMA

bookab

zdjęcia: ASHLEY LUDAESCHER

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0

1/5 Indyjsko-boho ślub

by wtorek, 25 października, 2016



Wielokulturowość wspaniale prezentują się w reportażach ślubnych. Gdy ślub odbywa się w dwóch różnych obrządkach, to prawdziwe pole inspiracji, którym cieszymy się, że możemy się z Wami podzielić. Indie i boho łączą się doskonale, co pokażemy Wam dzięki cudownym fotografiom ślubnym. Wiele osób martwi się przed podjęciem odpowiedniej decyzji, jak połączyć dwie kultury bardzo odmienne od siebie. W tym wypadku klasyczny zachodni ślub został połączony z kulturą hinduską i jej obrządkami. To, co rzuca się w oczy to soczyste barwy, cudowne sari i słoń. To on stał się wspaniałym tłem do ślubnej sesji zdjęciowej. Panna Młoda została przepięknie uhonorowana tatuażami z henny, które pozwoliły jej na wejście w hinduską rodzinę. Na przyjęciu w tym stylu nie mogło zabraknąć złota, zarówno w dekoracjach jak i stylizacjach Pary Młodej. Piękne tradycyjne stroje doskonale dopełniały ceremonię. Para Młoda zmieniała swoje stylizacje przechodząc bardzo płynnie między etapami ich ślubu. Przysięga małżeńska została również złożona w obrządku zachodnim. Tu Panna Młoda wystąpiła w długiej białej sukni o kroju syrenki z odsłoniętymi ramionami. Pan Młody wybrął granatowy garnitur z czarną muchą. Kolorów dostarczał bukiet ślubny, w którym znalazły się róże, peonia i dalie. Kwiaty te zostały również wykorzystane do stworzenia przepięknej kompozycji florystycznej, będącej ozdobą miejsca plenerowej ceremonii ślubnej. Typowych dla indyjskiej kultury elementów dostarczały błyszczące pantofelki Panny Młodej, biżuteryjna opaska we włosach i tatuaże z henny. W dekoracji przyjęcia weselnego wykorzystano elementy złota i intensywnej fuksji, chcąc powtórzyć feerię barw łączących się kultur. Przepiękne kandelabry i zastawa stołowa nawiązywała do bogactwa Indii, a elegancki urok peonii podkreślał swojski charakter przyjęcia weselnego. Intymnego charakteru dodawały wiszące dekoracje wykonane z żywych roślin. Znalazły się tu ruskus, jaskry i peonie. Ciekawa była również aranżacja strefy relaksu. Tu znalazł się camper, który w tym sezonie bardzo chętnie wykorzystywany jest do stworzenia alternatywnej fotobudki. Wzorzyste dywany ocieplały plenerową część przyjęcia. Kanapy i fotele pozwoliły gościom na moment wytchnienia po intensywnej zabawie. Ten reportaż to przede wszystkim fantastyczna energia, którą emanują zarówno Nowożeńcy jak i ich goście. To przepiękna scenografia, cudowna gra światłem i mnóstwo radości. PLANOWANIE WESELA w takiej scenografii i scenerii to czysta przyjemność!

REKLAMA

bookab

zdjęcia: DANIELLE POFF PHOTOGRAPHY

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0

1/6 W angielskim zameczku

by piątek, 30 września, 2016



Często chcąc mieć wspaniały ślub, szukamy miejsca, które doskonale oddadzą romantyczny charakter uroczystości ślubu. Do takich miejsc należą piękne zamki i pałace. Trend na organizacje przyjęć weselnych w takich miejscach trwa od wielu lat i jak śmiemy przypuszczać, z mody chyba nigdy nie wyjdzie. Dziś pokażemy Wam przepiękny, bardzo minimalistyczny ślub, który odbył się w niewielkim angielskim zameczku. Coraz częściej możemy zaobserwować, że podczas zagranicznych ślubów kościelnych rezygnuje się z wystawnych dekoracji. W prostocie zaklęta jest siła, a siła ta objawia się w ponadczasowej elegancji. Na taką aranżację dnia ślubu zdecydowała się ta Młoda Para. Choć wnętrza zabytkowe, ich piękno nie zostało przysłonięte. Podobnie stało się ze stylizacją Nowożeńców. Przepiękna długa jedwabna suknia z głębokim dekoltem na plecach i rękawem ¾ urzekała swoim pięknem i minimalizmem w zdobieniach. Długi welon cudownie nawiązywał do stylu vintage, podobnie jak niskie upięcie włosów. W bukiecie ślubnym znalazły się małe stokrotki i białe peonie, które stworzyły bardzo delikatną, choć jednocześnie szalenie elegancką kompozycję. Minimalizm świetnie był zobrazowany w stylizacji Pana Młodego, który ubrany był w granatową marynarkę i kamizelkę, szaro-błękitne spodnie i białe trampki. Ta swoboda w doborze garderoby pokazuje pozwala również na nieco luźniejsze przeżywanie dnia ślubu. Dzięki temu zarówno Para Młoda jak i jej goście nie muszą czuć się niepotrzebnie spięci. Zabytkowy samochód z walizką vintage świetnie nawiązywały do klasycznego ślubu z nutką vintage. Przyjęcie weselne odbyło się w angielskim zameczku. Zamek to ciekawa alternatywa dla bogato zdobionych pałaców, które często wręcz przytłaczają blichtrem. Stare cegły zamkowych murów genialnie tworzyły charakter przyjęcia. Krzesła Chevalier były ogromną ozdobą sali balowej. Na stołach pojawiły się polne kwiaty i mieczyki, które tworzyły luźne kompozycje. Suszone zboże, drewniane stoły i szafki wprowadzały swojski klimat. Winietki znajdowały się w eleganckiej bibliotecznej szufladce. To ciekawa alternatywa dla gości, choć nieco wydłuża czas na znalezienie odpowiedniego miejsca przez gości. Urok zamku objawiał się również przez jego dziedziniec. To doskonałe miejsce do tego, by w piękną pogodę stworzyć garden party lub strefę relaksu dla weselników.

REKLAMA

bookab

zdjęcia: SASITON PHOTOGRAPHY

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0