Powiedzcie mi, dlaczego w Polsce tak trudno zorganizować jest ślub w plenerze? Oczywiście, podobnie jak Wy, znam odpowiedź na to pytanie. I chociaż w teorii prawo jest po naszej stronie, to nadal zorganizowanie ślubu w plenerze wymaga w Polsce wiele trudu. O kościelnej uroczystości w obrządku rzymskokatolickim nawet nie wspominam. Dlatego z ogromną zazdrością patrzę na takie realizacje, jak ta. Las, natura, drzewa. I wcale nie musi być do tego ekologicznej i przaśnej stylizacji! Ależ skąd! Czy ta Para nie jest wyjątkowo elegancka? Jest! Otoczenie stanowiło jedynie wspaniałe tło dla ich uroczystości oraz bardzo dopracowanej stylizacji, która łączy w sobie vintage, boho i rustykalność. Dwa kolory przewodni – żółty i intensywny odcień niebieskiego wspaniale wybijały się z monotonnego tła. Urocze detale – sznur z zawieszonymi na nim, papierowymi torebkami wypełnionymi kolorowymi płatkami kwiatów i drewniane tablice informacyjne. Niedrogie i pomysłowe dekoracje, które fantastycznie komponowały się z otoczeniem.
5/10 Retro w XXI wieku
Kończymy tydzień z realizacjami Victora Sizemore’a ślubem, który łączy w sobie stylistykę retro, którą zachwycałam się w pierwszym dziś wpisie wraz z nowoczesnością i wyrafinowaniem stylistyki XXI wieku. Połączenie abstrakcyjne? Wcale nie! Wystarczy popatrzeć! Przede wszystkim powiewem aktualnych trendów w modzie jest kolorystyka. Intensywne barwy – granat, amarant, ciemny róż i amarant – od kilku sezonów must be w branży ślubnej. Tu z powodzeniem wykorzystany w sukniach druhen i bukietach. Zwracam uwagę na połączenie różu i moreli w kolorach kwiatów oraz dodanie do całości intensywnie zielonych liści oraz wstążek w paski! Bardzo mocne kolory, ale jaki efekt! Kobieca i zmysłowa stylizacja Panny Młodej nawiązuje do wspomnianego retro. Koronkowa sukienka, seksowna ozdoba we włosach – taki look uwielbiamy! Fantastyczne połączenie stylów!
zdjęcia: VICTOR SIZEMORE
3/9 COLOR RULEZ!
Po bardzo stonowanych ślubach, które Wam ostatnio pokazuję, teraz przyszedł czas na coś szalonego i kolorowego! Oto piękny, słoneczny ślub w kolorach intensywnego pomarańczu, błękitu i amarantu! Taka stylizacja nawet w deszczowy ślub sprawiałby, że słońce poczułoby się zawstydzone i wyszłoby zza chmur! Nie sposób nie poczuć przypływu energii, kiedy patrzy się na te detale! Wyrazista papeteria, fantastyczne połączenie kwiatowe – hortensje, kalie, róże i storczyki, niebieskie, jak niebo lub ocean suknie druhen, ścieżka w kościele usypana z pomarańczowych i amarantowych płatków. Cudne detale w stylizacji Młodej Pary – błyszczące louboutiny, podwiązka z pawimi piórami, pomarańczowa kalia w butonierce i conversy 🙂 Niesamowite detale – zwróćcie uwagę na słodki bufet 🙂 Niejeden sklep ze słodyczami nie ma takiego asortymentu 😉 Coś niesamowitego!