Przeszukiwanie tagu hot pink

1/8 Szalony ślub

by poniedziałek, 7 października, 2013



Kocham szalone śluby! Takie, które są nieprzewidywalne! Zaskakujące! Szokujące czasami nawet! Lubię to zaskoczenie, kiedy spodziewam się eleganckiego i wyrafinowanego ślubu, co sugeruje mi najczęściej zdjęcie stylizacji Panny Młodej. A potem… A potem wielkie zaskoczenie, kiedy widzę odważne kolory i niesamowite wzornictwo! Taki jest właśnie nasz poniedziałkowy ślub! Przepiękna Panna Młoda w seksownej sukni i z czerwonymi ustami (kocham od soboty czerwone usta 😉 dlaczego? sprawdźcie TU) zachwyciła mnie swoim wyglądem! I wyborem kwiatów! Połączenie, które jeszcze kilka lat temu było nie do pomyślenia! Intensywny róż i fiolet stworzyły prawdziwą wybuchową mieszankę! I kiedy myślałam, że to koniec zaskoczeń, okazało się, że największym zaskoczeniem był motyw na zaproszenia i papeterii oraz dekoracje! Stare grafiki balonu, cyrkowego słonia i innych surrealistycznych stworzeń stworzyły niesamowity klimat! Do tego czerwone, okrągłe balony, które zostały symetrycznie umieszczone na podłużnych stołach (czyż to nie genialna dekoracja?) oraz niskie kompozycje z czerwonych i amarantowych kwiatów w turkusowych pojemnikach. Przepiękna ścianka z papierowych kwiatów w kolorach przewodnich dopełniła całą aranżację. Ten ślub to doskonały przykład, że nie potrzeba dużego budżetu, aby stworzyć coś niezapomnianego i wyjątkowego. Praktycznie cała koncepcja dekoracji została oparta na papierowych dodatkach. Ich kolor i grafika są zaskakujące, ciekawe, nietypowe. Dlatego są niezapomniane. Balony nie są również drogą dekoracją. Można je śmiało wykorzystać do dekoracji stołów. Pamiętajcie, że papierowe dekoracje możecie wykonać z powodzeniem sami.

REKLAMA

zdjęcia: CHRISTIAN CRUZ

1/7 Ślub w muzeum… farmacji

by piątek, 4 października, 2013



Widziałam już śluby w dziwnych miejscach 🙂 Ale Muzeum Farmacji jest dla mnie pewną nowością 😉 Przepiękny, klimatyczny i niesamowicie stylowy ślub prosto w Nowego Orleanu, na ulicach którego, jak zobaczycie na zdjęciach poniżej, Nowożeńcy i goście świetnie bawili się 🙂 Wróćmy jeszcze na chwilę do muzeum. W USA wiele obiektów kultury wynajmuje swoje pomieszczenia na prywatne imprezy. Wszyscy na tym korzystają – muzeum, biblioteka czy galeria, bo ma dodatkowy dochód, a także Nowożeńcy, bo mają niepowtarzalną okazję zorganizowania wesela w niebanalnych miejscu. W Polsce nie słyszałam o podobnej praktyce, chociaż wiele obiektów, np.: Politechnika Warszawska czy Muzeum Narodowe w Warszawie czy Teatr Narodowy, również w stolicy wynajmują swoje podwoje na imprezy komercyjne, np.: pokazy mody. Ciekawe czy ktoś z Was myślał o weselu w takim miejscu? Ja znam jeden przypadek przyjęcia weselnego w Operze Teatru Narodowego i był to przepiękny ślub! Ten również zachwyca miejscem, stylizacją i kolorami. Amarant i żółty to kolory, które wybijają się na pierwszy plan! Suknie druhen w wielu odcieniach różu, spośród których amarant i hot pink wiodły prym! Te kolory doskonale sprawdziły się na tle ciemnej zieleni otoczenia oraz starych, ale nadal pięknych budynków. Panna Młoda w pięknej, koronkowej sukni wyglądała niesamowicie szykownie! Atmosfera najbardziej wyrazistego miasta USA widoczna jest na każdym zdjęciu! Szczególnie na ostatnich kadrach, gdzie Młoda Para dołączyła z gośćmi do bawiącego się na ulicach tłumu. Pięknie, stylowo i oryginalnie!

REKLAMA

zdjęcia: ARIEL RENAE PHOTOGRAPHY
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0