Przeszukiwanie tagu hot red

1/7 We własnym ogrodzie

by piątek, 9 czerwca, 2017



Ostatnio pokazywałyśmy Wam, jakie elementy aranżacji możecie wykorzystać, by odświętnie udekorować Wasz ogród na dzień ślubu. Rzeczywiście ślub w pobliżu rodzinnego domu jest bardzo ciekawym pomysłem, który podkreśla rodzinną atmosferę tego wydarzenia. Jeśli ciągle wahacie się, czy rzeczywiście możecie odpuścić sobie szukanie przestrzeni przystosowanej do przyjęć weselnych, udowodnimy Wam cudownym reportażem ślubnym, że ślub we własnym ogrodzie to prawdziwa magia. Ślub we własnym ogrodzie daje poczucie bliskości, komfortu i przede wszystkim rodzinnej atmosfery. Oczywiście można też powiedzieć wprost, że jest to z pewnością dużo tańsza opcja niż wynajem sali, namiotu, stodoły, czy pałacu, dlatego jeśli macie tylko taką możliwość, warto choć rozważyć organizację uroczystości na własnym gruncie. Wbrew pozorom nie oznacza to, że dzień ten niewiele będzie się różnił od pozostałych. W końcu emocje pozostają ciągle na najwyższym poziomie, zbiera się setka gości, a także możecie przeistoczyć swój ogród w iście bajkowe przestrzenie. Tak właśnie zrobiła ta Młoda Para, która sakramentalne „tak” wypowiedziała na tle starego drzewa. Miejsce wyznaczone zostało również przez kwiaty ogrodowe. Ustawione w rzędy krzesła, miękkie poduszeczki, przeróżne donice i równo przycięte krzaczki – wszystko to sprawiło, że ogród przystroił się w świąteczne szaty. Para Młoda prezentowała się bardzo elegancko, a dobra aura dnia widoczna była w luzie, który prezentowała ich postawa. Pan Młody miał na sobie grafitowy garnitur z granatowym krawatem i białą koszulą. Panna Młoda na czas ceremonii miała białą suknię wyszywaną kryształkami z długimi rękawem trenem. Stylizację dopełniał długi welon wpięty w gładko zaczesane włosy. Jednak prawdziwym strzałem w dziesiątkę była kreacja zaprezentowana tuż po uroczystości. Wspaniała suknia z szarego tiulu haftowanego w kolorowe kwiaty. Głębokie wycięcie na plecach układało się w piękną długą linię z trenem, co tylko podkreślało szykowność sukni. Obłędnie piękna! W ogrodzie nie zabrakło również namiotów. W największym znalazły się długie stoły gości. Kremowe bieżniki świetnie komponowały się z różowymi i koralowymi wysokimi świecami. Nie mogło się również obyć bez kompozycji kwiatowych. Mosiężne świeczniki i misy doskonale uzupełniały się z daliami, różami, cyniami i krwawnikiem. Nad głowami gości wisiały kwiatowe girlandy. Namioty wykorzystano również na zaaranżowanie strefy relaksu. Tort weselny wykonano z białej masy marcepanowej zdobionej żywymi kwiatami i owocami. Nie zabrakło również mniejszych tortów, tart, małych tartaletek i regionalnego piwa, które zawsze sprawdza się na przyjęciach w stylu garden party.

REKLAMA

bookab

REKLAMA

zdjęcia: HEATHER WARAKSA
ślubny fotograf Katowice

1/5 Vintage z dodatkiem bordo

by czwartek, 13 kwietnia, 2017



Intensywność bordo i kolorów wina jest szalenie wdzięczny, a wręcz oczywisty, gdy planujecie ślub w winnicy. Mamy dzisiaj właśnie taki reportaż, gdzie Para Młoda, oddając hołd trunkowi bogów, sięga po zjawiskowe stylizacje i styl vintage w aranżacji tego wyjątkowego dnia. Zobaczcie koniecznie! Bordo i marsala w winiarni jest nieodzowne. Wie o tym Para Młoda, które reportaż możemy dziś zaprezentować. Panna Młoda ubrana była w piękną suknię, która nawiązywała do stylizacji greckich bogiń świetnie opisanych w najróżniejszych legendach. W bukiecie ślubnym prym wiodły peonie. Pan Młody miał na sobie granatowy garnitur w kratę, co postrzegamy jako absolutny trend tego sezonu. W końcu nigdzie i nikt nie napisał, że Pan Młody ma być nudny. Pan Młody powinien pokazać swój styl i smak. Ten z pewnością ma smak do wina, co przełożyło się na niesamowitą ceremonię na tle szkieletu tipi, zdobionego zielonymi girlandami z liści eukaliptusa. Przyjęcie weselne odbyło się w plenerze na terenie winnicy. Stoły weselników ubrane były w makramę, na której ustawiono bukiety z różnobarwnej peonii – królowej stylu vintage. Co ciekawe, przy stołach stały różnorodne krzesła, co z jednej strony świetnie wprowadza styl boho, z drugiej – przywołuje styl przyjęć naszych babek, na których przyjęcia, meble były sprowadzane nawet z najciemniejszych zakątków domu. Brązowy kamień był tematem do weselnej kaligrafii, w tym również winietek. Nie zabrakło również strefy relaksu, która została zaaranżowana w kolorach wina w stylu vintage ze starymi welurowymi meblami. I zdobionymi dywanami. Słodki stół zaaranżowano na beczkach po winie.

REKLAMA

bookab

REKLAMA

zdjęcia: ELIZABETH WELLS PHOTO

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0