Tegoroczne, amerykańskie śluby nie przestają nas zaskakiwać. Ślubna stylistyka zmierza obecnie w ciekawym, odważnym kierunku. Pastele ustępują powoli miejsca ciemnym kolorom, co genialnie zostało pokazane w tej realizacji. Jest coraz odważniej, bardziej dziko i oryginalnie. To ciekawy trend, który mamy ogromną dzieję, zagości na dłużej w branży ślubnej. Niech ten ślub będzie dla wszystkich inspiracją. Zjawiskowa Panna Młoda w sukni od nowojorskiej królowej mody ślubnej – Very Wang. Czerń i cappuccino to duet doskonały, ale czy na ślub, zapyta wiele z Was. TAK! My jesteśmy jak najbardziej na tak! Oczywiście biel nie wyjdzie nigdy z mody i będzie zawsze numerem 1, ale inne kolory coraz śmielej wkraczają na scenę. I tak oto, ta absolutnie niezwykła kreacja podbiła nasze serce! Jeśli dodamy do tego, że Panna Młoda wybrała błyszczące buty ozdobione kryształami Swarovskiego, to można wyobrazić sobie, jaki efekt osiągnięto. Spójrzcie sami! Czyż nie jest to najbardziej spektakularna stylizacja, którą widzieliście? My jesteśmy pod ogromnym wrażeniem. Bardzo ciekawie dobrano kolor kwiatów – dominuje w nich fiolet w jasnych i ciemnych odcieniach oraz matowa zieleń sukulentów. Ten kontrast w stosunku do sukni dał piorunujący efekt. Jednak rzecz, która najbardziej powala, zarówno w stylizacji Panny Młodej, jak i jej druhen, to wyeksponowane, piękne tatuaże! Pokazanie tatuaży podkreśliło nie tylko stylizację, ale i osobowość każdej Pani. Cudowności! Przyjęcie pod gołym niebem, po zmroku było równie oryginalne i szablonowe co Para Młoda. Warto czerpać inspiracje z takich ślubów. Nie warto odmawiać sobie realizacji swojego marzenia o ślubie. Pamiętajcie, że to jest Wasz ślub i przeżyjcie go tak, abyście po 50 latach nadal twierdzili, że był to najpiękniejszy dzień Waszego życia. Czego Wam gorąco życzymy!
1/10 Full of color
Na wakacyjne śluby najlepsze będą soczyste kolory! Pełne słońca i energii! W Polsce takie zestawy kolorystyczne są rzadko kiedy spotykane. Jednak u nas ciągle panuje moda na ograniczoną paletę kolorystyczną i sztywne trzymane się jej. A zobaczcie, że łącząc ze sobą kolory można osiągnąć zaskakujący i wyrazisty efekt. I tak mamy na tym ślubie róże, amaranty, pomarańcze, zielenie, szarości i błękity. Cała gama kolorów, które odzwierciedlone są przede wszystkim w kolorach ogrodowych kwiatów. Nie byłabym sobą, gdybym nie zwróciła uwagi na to, że wśród kwiatów królują dalie i cynie! A te kwiaty zna każdy, kogo Babcia ma przydomowy ogródek! Soczyste mandarynki, kolorowe szkło, pięknie tkane koronki (ich motyw pojawia się również na zaproszeniach) i fantastyczne otoczenie. Na tym kolorowym tle, Para Młoda w bardzo stonowanej kolorystyce wyglądała wyraziście. Przepięknie!
zdjęcia: LANE DITTOE
6/12 Delikatnie i z humorem
Był ślub mega elegancki, przyszedł więc moment, na coś, co zrównoważy brytyjski szyk. Oto amerykański vintage i pastelowe kolory! No przyznaję! Bardziej kocham takie śluby 😀 Bliższe mojemu sercu (i charakterowi) są pastelowe kolory, ogrodowe kwiaty i mnóstwo poczucia humoru w ślubnych aranżacjach. A tu mamy same cukiereczki 😉 Sukienki druhen w delikatnych odcieniach lawendy, różu, moreli i błękitu, cudny bukiet w którym obok soczyście różowych peonii i nieco bledszych róż, znalazły się również… papierowe kwiaty! Pomysł nie z tej ziemi! Chyba po raz pierwszy widzę taki bukiet. Sukienka PM przypomina mi piękny, falisty tort? Ciekawe czy ktoś jeszcze będzie miał takie skojarzenia? Rustykalne dodatki dopełniły całość – poduszeczka na obrączki z kartką z kalendarza, osłonki na wazony z kory brzozy, zwieńczenie tortu i słoiczek z domowymi przetworami. Delikatny charakter całości został idealnie podkreślony detalami. Zwracam uwagę na przebarwione delikatnie kwiaty hortensji, które znalazły się w aranżacjach na stołach. Uwielbiam ten różowo – pistacjowy odcień! W moim ogrodzie rosną papuzie tulipany w takim samym kolorze 🙂