Stylizacja weselne inspirowane Alicją w Krainie Czarów, były hitem poprzedniego roku. Myślę, że ten rok, także będzie obfitować w takie aranżacje. Ciekawe jest to, że każdy z tych ślubów, chociaż utrzymany w tej samej, bajkowej i surrealistycznej konwencji jest inny (inne realizacje a la Alicja, zobacz TU, TU, TU, TU). Prezentowana dziś stylizacja przyjęcia panieńskiego urzeka dodatkami i lekkością! Nie mogło zabraknąć wielu elementów kolorowej porcelany, słodkich babeczek z zabawnymi chorągiewkami z napisem Eat me!, koronkowych obrusów i zegarów pokazujących różne godziny! Ale najbardziej urzekający są goście w kapeluszach, bo to w końcu Przyjęcie u Kapelusznika! Widocznie zaproszone Panie zostały poproszone o pojawienie się z nakryciem głowy! Efekt jest zabójczy! A popołudniowa herbatka musiała być wyborna w takim towarzystwie!
Związki partnerskie
Na nowo rozgorzała w Polsce dyskusja nt. związków partnerskich. Myślę, że jest to sprawą każdego człowieka, kogo kocha i z kim chce być. I słusznie podnoszony jest argument, że skoro mieszka się w tym kraju, płaci podatki, to chce się mieć prawo do dziedziczenia, odwiedzin w szpitalu i równego traktowania. Zapewne minie jeszcze sporo czasu, zanim nasze społeczeństwo dojrzeje do akceptacji związków partnerskich. Dla tych wszystkich, którzy kibicowali Polkom, które zawarły związek podczas lotu linii SAS, mam dziś piękny ślub dwóch Pań. Jak mawiał poeta każda miłość ma swoją historię. A ten ślub jest przepiękny. Radosny, świeży, pełen atrakcji dla gości, ale przede wszystkim pełen emocji głównych bohaterek. Zauroczyło mnie miejsce zaślubin i przyjęcia! Ogród, stajnia, natura – czy jest piękniejsze miejsce na letni ślub? Chyba tylko plaża 😉 Jest jeden pomysł, który z pewnością wykorzystam na swoim weselu – trampolina. Frajda dla małych i dużych. Piękny ślub!