To Wam spodoba się! Mnie podoba się okrutnie! Stylizacja morska, ale z elementami vintage. Nieczęste połączenie, ale jakże udane. Zresztą zobaczcie same! Piękna stylizacja Pary Młodej – ciekawe kolory kreacji – zarówno Panny, jak i Pana Młodego. Suknia bardzo ozdobna – falbany, przypominające morskie fale – idealnie wpisała się w konwencję całej stylizacji. Doskonale dobrane detale i kolory. Mnóstwo elementów shabby chic – posrebrzane świeczniki, stare klucze, butelki, sztućce, patery, książki. Uwielbiam wykorzystanie w stylizacjach ślubnych dużych elementów – np.: mebli! W USA istnieją firmy specjalizujące się w wynajmie mebli na śluby i wesela. Młoda Para wybiera tylko styl, a firma załatwia stoły, krzesła, fotele, komody, kredensy. Najbardziej malownicze i urocze są właśnie meble w stylu starej Prowansji. Kolor kwiatów i roślin został w imponujący wręcz sposób dobrany do całej stylizacji i aranżacji. Wprost w morskich toni…
10/10 WOW!!!
Odebrało mi mowę i władzę w palcach, po obejrzeniu tego ślubu! Nie będę się rozpisywać, bo zdjęcia same opowiedzą Wam tę historię. Dla mnie – MAGIA! To jest mój wymarzony ślub! Jeśli znajdzie się chętny na taką imprezę, to zapraszam do kontaktu 😉
zdjęcia: HILTON PITTMAN
8/8 Szwedzkie retro
Nie tylko Amerykanie kochają vintage! Ta moda szturmem zdobywa Europę (szczególnie Anglię)! Ale jak widać na załączonych zdjęciach, także Szwedzi ulegli modzie na retro! Sukienka pamiętająca ślub Mamy ze wczesnych lat 70. romantyczne loki, biżuteria a la lata 30. i kobiecy makijaż pin-up girl z lat 40. Misz – masz najpiękniejszych dekad XX wieku. Pan Młody w kraciastej koszuli i retro muszce, także doskonale wpisał się w konwencję stylizacyjną ślubu. Chyba nigdy mi się nie znudzi ten styl, ale ostatnio z jedną z Bridelek zastanawiałyśmy się, czy jeszcze coś w ślubach nas zaskoczy? Czy już wszystko było i powraca tylko, co kilka sezonów z nowymi elementami? Czy może czeka nas jeszcze jakaś biała rewolucja?