Słońce, lawenda i wąskie uliczki. Tak w skrócie można opisać piękną Prowansję, która dla wielu może stać się idealnym miejscem do zorganizowania ślubu marzeń. Zachodzące słońce komponuje się tu ze stylem rustykalnym. Niesamowita atmosfera i spokój towarzyszący sielskości miejsca przyjęcia. Ten reportaż musicie zobaczyć. Marzeniem wielu Narzeczonych jest ślub w winnicy. To bardzo romantyczne miejsce, które sprzyja emocjonującym uniesieniom. Ta Młoda Para miała szczęście, że swój ślub mogli zorganizować w pięknej prowansalskiej winnicy. Bardzo rustykalny styl został wprowadzony już od samej uroczystości ślubu. Pod cudownym starym drzewem Młoda Para składa sobie przysięgę małżeńską. Tu można zaobserwować wiszącą dekorację, na którą składa się konstrukcja z gałęzi drzew i szklanych flakonów. Miejsce ceremonii zostało przystrojone starymi dębowymi beczkami po winie, na których stały kompozycje kwiatowe. Przyjęcie weselne odbyło się w zaadaptowanych pomieszczeniach gospodarczych przynależnych do winnicy. Kamienie i drewno dodały genialnego charakteru uroczystości w stylu rustykalnym. Zjawiskowo wyglądały tu żyrandole stworzone na kole z liści, na których ustawiono walcowate świece. Migotliwe światło świec było jedynym oświetleniem. Genialnie wyglądał szpaler świec stanowiący ozdobę białej ściany. Wzdłuż białych obrusów biegły beżowe naturalne bieżniki, na których znalazły się niewielkie bukiety z polnych kwiatów z przewagą liści. Świetnym pomysłem było wykonanie winietek na serwetkach. To kolejny bardzo rustykalny element. Stylizacja orszaku ślubnego doskonale komponowała aisę z całym wydarzeniem. Druhny ubrane były w zwiewne suknie maxi w odcieniach pudrowego różu. Uroku dodawały im wianki na głowach i bukiety z suszonych kwiatów i ziół. Panna Młoda miała na sobie bardzo delikatną boho suknię ślubną ze zwiewnych koronek. Suknia prosta w kroju genialnie podkreślała bardzo szczupłą sylwetkę Panny Młodej. Delikatny wianek świetnie podkreśla luźną fryzurę. Orszak Pana Młodego postawił na błękity. Błękitna koszula, niebieskie spodnie i mucha. Pan Młody wyróżniał się na ich tle śnieżnobiałą koszulą. Przede wszystkim ten ślub wyróżnia się ogromną świeżością. Nie ma tu wymuszonej elegancji. Wszystko jest bardzo naturalne, w rytmie wiejskiego dnia. Doskonale to widać po kadrach z sesji ślubnej. Wspaniale prezentują się Nowożeńcy na tle rzędów wina.
1/5 Zielono i ziołowo
Uwielbiam śluby, w których klasyka łączy się ze swojskimi klimatami. Tak właśnie jest, gdy wspaniały duet glamour – biel z czernią łączy się z intensywną zielenią żywych roślin. Jeśli dodatkowo wśród roślin znajdą się intensywne w swym zapachu i smaku zioła, to aranżacja dostaje dodatkowych rumieńców. Taki jest dzisiejszy ślubny reportaż, który doskonale pokazuje jak można połączyć elegancję z lekkością wiejskiego charakteru. To wspaniale, że Młode Pary coraz częściej sięgają po rozwiązania inne od standardów. Tak jest ciągle z czernią. Według tradycji to kolor, który nie powinien pojawiać się na ślubie. Tradycja jest po to, by były od niej odstępstwa, dlatego wykorzystanie w kolorystyce przewodniej bieli i czerni to strzał w dziesiątkę. Ten duet można fantastycznie ożywić zielenią. Dzięki temu zyskujecie (kolejny z niedocenianych w dekoracjach ślubnych) kolor. Ślub w plenerze może stać się szalenie klimatyczny przy wykorzystaniu drewnianych mebli i konstrukcji. To, co rzuca się w oczy to wspaniała dekoracja florystyczna z wykorzystaniem w przewadze zielonych roślin, których piękno jest jedynie podkreślane przez biel dalii. W dekoracji wykorzystano liście eukaliptusa. Bardzo ciekawym pomysłem jest wykorzystanie ceramicznych doniczek z żywymi roślinami, zawieszonych na drewnianej konstrukcji w miejscu ceremonii. Ten motyw został również powtórzony w aranżacji przyjęcia weselnego. Na konstrukcjach z baldachimami z białych materiałów zawieszono ceramiczne doniczki z paprociami, bluszczem i mnóstwem pięknych zielonych roślin doniczkowych. Ciekawym było wykorzystanie ziół. Gałązki rozmarynu stanowiły dekorację zastawy stołowej. Na stołach pojawiły się również kompozycje z wykorzystaniem uroku białych kwiatów, m.in.: protei, róż ogrodowych i dalii. Świetną ozdobą były koronkowe obrusy. Pozostając w temacie koronek, nie sposób nie wspomnieć o sukni Panny Młodej. Przepiękna boho kreacja miała odsłonięte ramiona. Szalenie seksowna i nieziemsko piękna suknia. W bukiecie ślubnym znalazły się peonie, dalie i liście eukaliptusa. Pan Młody postawił na klasyczny czarny garnitur. Czerń została powtórzona również w strojach orszaku ślubnego. Takie rozwiązanie pozwoli na tym większe wybicie białej Panny Młodej.