Motyw podróży jest szalenie wdzięczny i doskonale sprawdza się w ślubnych stylizacjach. Jest to jeden z tych motywów, które świetnie sprawdzą się zarówno w stylistyce vintage, jak i glamour. Uniwersalność motywu podróży można zobaczyć na tym pięknym ślubie! Niesamowicie podoba mi się stylizacja Panny Młodej – mam w tym sezonie ogromną słabość do wianków i zwiewnych sukienek. Czekam niecierpliwie, kiedy polskie PM zaczną wybierać takie stylizacje i podglądając blogi moich ulubionych fotografów i konsultantów ślubnych widzę, że polska moda ślubna zmienia się i idzie w tym kierunku. Cudna, pastelowo-brudna kolorystyka śluby idealnie nawiązywała do kolorów starych map, walizek, globusów. Zwróćcie uwagę, jak niewiele potrzeba elementów dekoracyjnych definiujących motyw, aby stworzyć ciekawą aranżację. I wcale nie trzeba jej kopiować we wszystkich elementach. Wystarczy kilka dodatków, aby określić charakter uroczystości. Prostota dekoracji jest imponująca. Stare mapy (do kupienia na pchlich targach) z zdezaktualizowanymi danymi geograficznymi można kupić za grosze. Do tego girlandy z wyciętych trójkącików, butelki owinięte skrawkami map i gotowe! Pomysłowo, niedrogo i stylowo! Łączenie stylów to coś, na co zwracamy Wam uwagę od wielu miesięcy. Bawcie się konwencjami. Czasy, kiedy wszystko musiało idealnie do siebie pasować już minęły! Teraz można łączyć najbardziej skrajne motywy i to jest bardzo sexy!
1/6 PasteLOVE
Mogę zachwycać się pałacowymi ślubami. Mogę wzdychać do morskich aranżacji. Mogę kochać się w rustykalnych ślubach. Ale moją największą miłością będą zawsze pastele! Pastelowe kwiaty, kolory i… fotografia. Uwielbiam styl fotografowania prezentowanej dziś KT Merry czy najlepszego wg mnie fotografa ślubnego na świecie – Jose Villa. Z ciekawostek – Jose Villa fotografował ślub KT Merry 🙂 Kocham miękkość kadrów, bardzo jasne kolory, mnóstwo światła. Uwielbiam ich konsekwencję fotografowania i planowanie każdej realizacji. Jeśli będziecie mieć możliwość, przeczytajcie poradnik Jose Villa o fotografii ślubnej. Był on dostępny w Polsce, po polsku – pisałam jego recenzję w 2012 roku (dla przypomnienia TU). Wystarczy obejrzeć kilka realizacji tych fotografów, aby przekonać się, że fotografują oni wg planu i schematu. I nie ma w tym nic z powielania schematu, bo przecież każdy ślub jest inny! Uważam, że zawsze warto uczyć się od najlepszych. Poniższy reportaż doskonale obrazuje styl pracy moich ulubionych fotografów. Są detale – piękne buty! Jest bukiet w oszałamiających, ciepłych odcieniach różu i bladego różu, pełne zmysłowego napięcia przygotowania do ślubu, papeteria, która była pierwszym elementem przygotowań do ślubu. Nie zabrakło portretu Panny Młodej z jej druhnami w pudrowych sukienkach oraz Pana Młodego w towarzystwie drużbów. Jest pamiątkowe zdjęcie z przyjaciółmi i pełne romantyzmu portrety Pary Młodej (tego mi szczególnie brakuje w jeszcze wielu polskich realizacjach). Są stoły z pastelowymi kwiatami i srebrnymi świecznikami. Jest tort. I w końcu goście i świetna zabawa. Zachwycający!
REKLAMA