Dostałam wczoraj, nie napiszę czego 😉 po obejrzeniu tortów, które są szykowane na urodziny bloga 😉 Jak wiecie uwielbiam słodkości pokazywać (i nie tylko), a kwiatowe torty robią na mnie chyba największe wrażenie. Dlatego dziś kolejna odsłona dzieł z THE CAKETRESS. Czy uwierzycie, że ten kwiaty są z mas cukrowych? Ileż to wymaga pracy, talentu i wyobraźni, aby stworzyć, takie dzieła? Pozostaje w niewypowiedzianym zachwycie!
4/9 Laduree & The Caketress
Wiecie, że nie mogę się otrząsnąć po wczorajszej zajawce tortów od THE CAKETRESS? 🙂 Niesamowite są ich torty! Pomysły! Nieograniczona niczym wyobraźnia! To taka przyjemność móc oglądać ich dzieła. Nie nazywam ich świadomie wypiekami, bo dla mnie pietyzmem wykonania i zdobienia urastają do rangi dzieł sztuki. A co mogło wyjść z połączenia takich marek, jak THE CAKETRESS i LADUREE? Można było spodziewać się czegoś nadzwyczajnego. I nikt się nie zawiedzie. Słynne macaroons od Laduree i tort w stylu Marii Antoniny od The Caketress. Cudo! Moje ulubione w tym roku połączenie kolorów – pastelowa mięta, róż i odrobiona złota. Do tego stara porcelana i wieża Eiffla w tle. Ach, rozmarzyłam się… Romantyczny weekend w Paryżu…