Przeszukiwanie tagu malina

Botanicznie na Hawajach

by czwartek, 14 marca, 2019



Zabieramy Was dziś na Hawaje, na oszałamiający ślub w stylu boho i hippie rodem z lat 70. XX wieku! Nie będziemy owijać w bawełnę! Stylistyka z lat 70. jest niezmiennie od lat naszą ulubioną i z zachwytem oglądamy śluby, na których przemycono akcenty z tamtej dekady. A w połączeniu z tropikalnymi akcentami, które są tak modne od 3 lat, to całość nabiera niepowtarzalnego i oszałamiającego stylu.

Panna młoda w koronkowej, przepięknej sukni z dużym dekoltem wyglądała jak milion dolarów! Tren pomimo długości, nie stanowił ograniczenia w poruszaniu się, ponieważ wykonano go z lekkiej i cienkiej tkaniny. Buty na inkrustowanych obcasach w kolorze irchy cudownie kontrastowały z soczystą zielenią otoczenia. Najmocniejszy akcent w stylizacji stanowiły ogromne kolczyki. Bukiet wykonano z liści monstery i palmy, a wśród kwiatów prym wiodła protea i anturium, które doskonale sprawdza się w tropikalnych stylizacjach. Warto wybrać ten kwiat w kolorze białym, bladoróżowym czy jasnozielonym, nie tylko do tropikalnych aranżacji. Jest to roślina niedroga, duża i efektowna. W Polsce przez lata straszyła w wersji czerwonej 😉 Pan młody w mniej formalnej stylizacji, bo bez muchy czy krawata, wyglądał niesamowicie stylowo. Granatowy garnitur oraz koszula męska z lnu świetnie sprawdziły się w tropikalnym klimacie. Nasz zachwyt wywołała nie tylko stylizacja panny młodej i pana młodego, ale także aranżacja i dodatki. Papeteria w kolorze granatowym z grafiką egzotycznych liści i ananasa cudownie nawiązywała do motywu przewodniego ślubu. Miejsce zaślubin udekorowano ogromnymi, ciemnozielonymi liśćmi i kwiatami w odcieniu zgaszonej czerwieni i różu. Tu również główną rośliną było anturium. Na gości czekało mnóstwo hawajskich akcentów. Począwszy od kwiatowych naszyjników, przez fantastycznie zaaranżowany bar z deskami surfingowymi, aż po wyplatane z traw lampy i bambusowe krzesła. Szalony ślub dla miłośników oceanu i windsurfingu. Wiele osób zastanawia się nad organizacją ślubu poza Polską. ŚLUB ZA GRANICĄ pozornie wcale nie jest tak skomplikowany w organizacji. Oczywiście wymaga więcej logistyki i planowania na odległość, ale nie są to przeszkody, których nie można pokonać, szczególnie jeśli korzysta się z usług profesjonalnego konsultanta, który rezyduje za granicą.

 

REKLAMA

REKLAMA

zdjęcia: LILY RED CREATIVE

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0

Oszałamiające jesienne boho

by wtorek, 5 lutego, 2019



Jak my kochamy śluby boho! Takie, które łączą różnorodne stylistyki i kolory! Myślałyśmy, że widziałyśmy już wszystko, a tu nagle, taka realizacja! Oszałamiające jesienne boho z cudowną paletą kolorów, niespodziewanymi dodatkami kolorystycznymi i obłędnymi detalami. Taki ślub to wzór perfekcyjnej stylistyki boho! Urocza panna młoda wybrała prostą suknię, ale z ciekawym rozwiązaniem paska z łańcuszków. Mała rzecz, a nadała stylizacji pożądany efekt, co w połączeniu z lekką fryzurą oraz złotymi, długimi kolczykami wyglądało pięknie! Bukiet w jesiennych kolorach ze złoto-brązową rudbekią, złocistymi chryzantemami i ciemnozielonymi liśćmi eukaliptusa i oplątwami idealnie podkreślił stylizację.

Długie jedwabne wstążki wysmukliły optycznie sylwetkę. Pan młody w bordowym garniturze prezentował się niezwykle nonszalancko. Fantastycznym kontrastem kolorystycznym była granatowa kamizelka. Ten element garderoby może zmienić całkowicie charakter stylizacji. Największy wybór kamizelek męskich znajdziecie w sklepie: https://giacomo.pl/kamizelki.html Pierwszym zaskakującym akcentem kolorystycznym są suknie druhen! Odcienie fioletu i purpury to jednak kolory jesieni! Kolorowych akcentów będzie więcej w tej realizacji. Miejsce plenerowego ślubu udekorowano obowiązkowymi w stylu boho dywanami oraz nawiązującymi do hinduskich tradycji zwisami z pomarańczowych nagietków i purpurowo-karminowych goździków. Nie zabrakło orientalnych latarenek i świeczników. Dla gości przygotowano dwie obłędne strefy relaksu. Jedna pod gołym niebem, na rozłożystym dywanie, z miękkimi poduchami. Druga to istny obłęd! Namiot w kształcie jurty zaaranżowany z niesamowitym wyposażeniem w stylu boho! Poza mnóstwem puf, poduch, dywanów, w namiocie znalazło się miejsce na stół pełen smakołyków! MAŁE PRZYJĘCIE WESELNE odbyło się w plenerze i tu kolejne zaskoczenie. Spójrzcie na aranżację stołów. Kobaltowe kieliszki przepięknie współgrały z drewnianymi blatami, pomarańczowymi tkaninami i dekoracjami z winogron i sukulentów. Zaskakujący i zachwycający ślub!

 

REKLAMA

REKLAMA

zdjęcia: BROGEN JESSUP

Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0