Czy ja Wam już pisałam, że kocham vintage? Kocham! 😉 I uwielbiam takie perełki, jak ten ślub. Przede wszystkim zwracam uwagę na połączenie kolorów – sukienka PM w odcieniu pudrowego różu i malinowe, czerwone sukienki druhen. Podoba Wam się takie połączenie? Ja jestem w tym roku fanką palet zbudowanych na tej samej bazie kolorystycznej. Różowy doskonale komponuje się z szarością i jej odcieniami, dlatego garnitur Pana Młodego jest w tym kolorze. Przepiękne dekoracje kwiatowe na stołach nawiązywały do romantycznych kompozycji w stylu vintage. Numery na stołach wypisano na starych pocztówkach. Zauważyłyście, że stare wzornictwo jest ponadczasowe, dopracowane w najmniejszych elementach i dlatego tak chętnie wykorzystywane do dziś? Podobają mi się patery i misy pełne dojrzałych kolorowych owoców. Kwiaty i owoce to chyba najpiękniejsze dekoracje, które można sobie wyobrazić na weselnych stołach. A kto zgadnie w jakiej tradycji odbyła się uroczystość zaślubin?
4/8 W ramkach
Ramki często pojawiają się na ślubach. Stanowią świetną dekorację, a na dodatek nierzadko mają funkcję użytkową. Nie dziwne zatem, że zarówno zagraniczni, jak i polscy dekoratorzy chętnie po nie sięgają. W ramach można umieścić wiele istotnych informacji – spis dań z menu, instrukcję obsługi do księgi gości, nazwy drinków, stołów. Mnie natomiast zauroczył pomysł ze ślubu poniżej. W prostych, drewnianych ramkach, które znajdziecie w sklepie IKEA, umieszczono zabawne rysunki i napisy. I były to prezenty dla gości. Koszt niewielki (ramki kosztują około 5zł / 3 sztuki), a efekt – ZDUMIEWAJĄCY! Każda rameczka przewiązana została surowym sznurkiem jutowym, co tylko podkreśliło jej ekologiczny charakter. Goście z całą pewnością umieszczą w domu taki prezent.