Stylizacja vintage kojarzą nam się głównie z eleganckimi, stylowymi wnętrzami i w takich okolicznościach, najczęściej Wam ją pokazuję. A okazuje się, że nobliwy vintage można także doskonale wpasować w styl wiejskiej stodoły! Brzmi nieprawdopodobnie, prawda?! A jednak! Zobaczcie, jak można fantastycznie urządzić przyjęcie w dwóch, skrajnie różnych stylistykach. Z jednej strony szalenie elegancka Panna Młoda – seksowna suknia, kobieca fryzura, piękna ozdoba we włosach, a z drugiej bele siana, omszałe drewno i maszyny rolnicze! Mix, który przyprawia o istny zawrót głowy! I to kocham najbardziej! Detale, które zachwycają – klatki, stylowe meble, uroczy plan stołów. Zwróćcie uwagę na kolorystykę – wyblakłą, nieco brudną, przypominającą sepię ze starych zdjęć. FANTASTYCZNY!
1/7 Lazurowa jesień
Czy jesień musi być koniecznie złoto – czerwona? Wcale nie! Do naturalnych kolorów jesieni, takich jak wszelkie odcienie brązu, doskonale pasują mocne, zdecydowane barwy nadające wyrazistość stylizacji. Przykład takiej sztuczki znajdziecie na tym ślubie – zastosowano tu dwa, bardzo intensywne kolory – fiolet i lazur. I chociaż jest ich stosunkowo niewiele w dodatkach, to nadają one charakter całemu ślubowi. Lazurowe krawaty i obrusy, fioletowe buty PM, kwiaty i dodatki na stołach i od razu robi się wesoło! Doskonała kompozycja z szarością garnituru i kremowym odcieniem sukni. Oczywiście zwracam uwagę na detale – fantastyczny pomysł z kubełkami z lodami, które umieszczono w wielkim garnku wypełnionym lodem! To musiała być frajda! Urocze, drewniane skrzynki po owocach służące, jako podesty i lampiony w słoiczkach. UROCZO!