Szukasz pomysłu i inspiracji na jesienny ślub? Nie ma chyba bardziej romantycznej stylizacji niż prowansalska. Wykorzystująca dary natury, w przepięknej, stonowanej kolorystyce. Pachnąca, dojrzała i pełna odcieni i barw. Podstawą tej stylizacji jest lawenda – zarówno roślina, jak i kolor. Na szczęście w Polsce, nie ma już żadnego problemu z zakupem doniczkowej lawendy (można ją samodzielnie zasadzić w ogrodzie). Do tego mnóstwo rustykalnych akcentów – jutowe worki (bez problemu kupicie je w każdym markecie budowlanym), gliniane doniczki – świetnie się sprawdzą, jako osłonki dla wysokich, jasnych świec. Kłosy zboża, sukulenty, drewniane skrzyneczki. Urocze są cynowe wiaderka i konewki (do kupienia w IKEA). Najbardziej spodobała mi się klatka wykonana samodzielnie z ocynkowanej siatki. Prosta, pomysłowa i idealnie komponująca się ze stylem prowansalskim.
Tandem
Wczoraj pokazałam Wam cudną sesję rustykalną – OGRODOWO. A dziś ślub w takiej samej stylistyce. I to jest to (poza motywami marynistycznymi) co kocham najbardziej! Lekko, bezpretensjonalnie, pomysłowo. Bez zadęcia, pompy, kredytu na ślub i wesele. Można zorganizować ślub przy skromnym budżecie? Można! Tradycyjnie zwracam Waszą uwagę na dekoracje – tablice z inicjałami Nowożeńców, ogrodowe kwiaty, słoiczki ozdobione koronkami, fantastyczne, domowe wypieki, cynową balię wypełnioną lodem i butelkami, pomysłowy plan stołów wykonany w starej ramie. Najważniejsze i tak jest na ostatnim zdjęciu 🙂 I o to chodzi w ślubie, weselu i małżeństwie!