Przeszukiwanie tagu mocca

2/6 Weekendowy ślub

by czwartek, 7 lutego, 2013



Lubię śluby, które trwają dłużej, niż jeden dzień. W Polsce są zresztą one tradycją i na drugi dzień po ślubie, goście najczęściej zapraszani są na poprawiny. Najlepszym pomysłem jest, kiedy wesele odbywa się w zamkniętym obiekcie z noclegami dla gości. Wówczas mamy pewność, że goście będą mieć siły i chęci do uczestniczenia następnego dnia w świętowaniu. Zapraszam Was dziś na piękny ślub w romantycznym otoczeniu. Ci goście z pewnością bawili się cały weekend. Zresztą ślub w takich okolicznościach przyrody był niczym kemping i piknik razem wzięte. Dla mnie to ideał zabawy ślubnej. Szczególnie, że wokół obiektu w którym odbyły się ślub i wesele było mnóstwo uroczych zakątków i goście mogli w czasie całonocnej imprezy wychodzić odpocząć i przewietrzyć się. A sam ślub? CUDO! To, co kochamy na blogu najbardziej! Rustykalnie, swojsko i z nutką vintage! Mnóstwo detali, które kocham! Haftowane proporczyki, ogrodowe kwiaty, skrzyneczka z kartkami na pamiątkowe wpisy! Zwracam szczególnie uwagę na wspomniane już kąciki wypoczynkowe oraz… gry, które w ramach rozrywki Nowożeńcy przygotowali dla gości. Szachy i krykiet 🙂 Czyż pomysł nie jest fantastyczny? W Polsce, jeśli Wasz ślub odbywa się z zadbanym i ciekawym teren dookoła obiektu proponuję badmintona. A wieczorem koniecznie ognisko!

zdjęcia: JOHN HENN

3/7 Oliwki w słonecznej Kalifornii

by środa, 23 stycznia, 2013



Wspominanie dziś o słońcu może być nieco drażliwe 😉 Cała Polska zakopana pod śniegiem! A ja mam dla Was cudowny ślub ze słonecznej Kalifornii z motywem drzew oliwnych, w obiektywie niezrównanego Jose Villa. Jak będzie? Będzie pięknie! Zacząć muszę od Panny Młodej i jej zjawiskowej sukni! To projekt Claire Pettibone. Zakochałam się w tej sukni, a Wy? Idealna na romantyczny ślub z niesamowitymi plecami! Pisałam Wam już, że w tym roku najmodniejsze będą suknie, których głównym elementem są wyeksponowane plecy. Niesamowita sukienka Panny Młodej i równie niesamowite sukienki druhen. I to nie tylko z uwagi na ich kolor (uwielbiam!), ale z uwagi na wykończenie delikatnymi, ręcznie tkanymi koronkami, które tworzyły przepiękne kołnierze. Przepiękne sukienki, które wkrótce pokażę Wam w specjalnie dedykowanym wpisie. Bardzo intymną atmosferę ślubu uzyskano przede wszystkim dzięki miejscu – (niestety w Polsce nie mamy słonecznych gai oliwnych) ślub i wesele pod gołym niebem zawsze ma w sobie nutkę nostalgii i romantyzmu. Kolorami przewodnimi była ciemna, brudna zieleń oliwek oraz delikatny, muśnięty dosłownie kolorem róż. Połączenie zasługujące na 1 miejsce na podium duetów kolorystycznych. Zwróćcie uwagę, że ilość użytych kolorów jest naprawdę niewielka. Jednakże są one tak idealnie dobrane i przygotowane, że zachwycają! Proste stoły i drewniane krzesła oraz olśniewające kompozycje z kwiatów. Połączenie ekstremalnej elegancji (stylizacja Pary) i prostoty kojarzącej się z miejscem uprawy oliwek. PRZEPIĘKNIE!

zdjęcia: JOSE VILLA
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0

1/6 ZJAWISKOWO!

by środa, 16 stycznia, 2013



Aż brak mi słów, aby wyrazić zachwyt nad tym ślubem! Wszystko od A do Z wpisuje się idealnie w tak modą ideę łączenia stylów, jest na nonszalanckie, urocze i po prostu przepełnione radością i miłością Nowożeńców. Wiele elementów, które zobaczycie na tym ślubie, mnóstwo osób uznałoby za niestosowne. Ja do dziś spotykam się z opinią, że słoiki po ogórkach, jako wazony na kwiaty na weselnym stole to szczyt braku elegancji. Być może 😉 Ja jednak ponad wystudiowane i odmierzone, co do centymetra dekoracje preferuję oryginalne, lekkie i niezobowiązujące, ani onieśmielające ludzi aranżacje. Zatem spójrzmy, czym zachwycają Jason i Brook swoich gości i czytelników? Kolory – naturalne, głównie na bazie brązu i wielu jego odcieni, połączone z soczystym turkusem (wyśmienite połączenie), fioletem i żółtym. Cała stylizacja nawiązuje do dwóch najmodniejszych trendów minionego sezonu boho i rustykalnego. Ale nie martwcie się! W tym roku takie połączenia będą również bardzo trendy! Cudowne oświetlenie – to często lekceważony na polskich ślubach element. Bardzo niesłusznie! Od oświetlenia naprawdę zależy, jaka będzie atmosfera na ślubie! Najlepsze jest światło punktowe. Lepiej ustawić na stole 5 małych świec, niż 1 dużą. Kącik wypoczynkowy – jeszcze dziś o nich będzie – a na tym ślubie widać, że jest to bardzo przydatne miejsce w którym goście mogą odpocząć i zaczerpnąć świeżego powietrza. Urocze winietki wypisano ręcznie na płaskich kamieniach, a stoły nakryto płóciennymi obrusami. Zjawiskowy ślub, który z pewnością zainspiruje nas do stworzenia czegoś wyjątkowego do kolejnego numeru magazynu BRIDELLE ONLINE.

zdjęcia: ELLIE GROVER
Tagi: , Kategoria: ZAGRANICZNE ŚLUBY 0