Pozornie jest to urokliwy ślub w stylu vintage, czyli to, co kochamy najbardziej! Piękne miejsce w lesie, stylizacja z rozpuszczonymi włosami, obowiązkowe pastelowe kolory, stara drabina i pies z obrożą z gipsówki. I bach! Na jednej z tablic na których spodziewałabym się rozpiski menu, drinków lub podziękowania dla gości za przybycie, mamy… # Instagram 🙂 Nowoczesność i relacjonowanie na bieżąco trafiło nawet do magicznego lasu na ślub 🙂 Nie uciekniemy chyba od tego 😉 Poza tą nutką nowoczesności, cała reszta to tradycja i piękna stylizacja w starym stylu! Panna Młoda na boska z bukietem ogrodowych kwiatów (cudowne dalie!). Pan Młody na luzie, bez marynarki, za to z seksowymi szelkami. Pan Pies – klasa sama w sobie. Mała dygresja – przyjrzyjcie się obroży z gipsówki. I przypomnijcie ją sobie w odwiedzając bloga we czwartek 🙂 Przepiękna aranżacja miejsca zaślubin. Poza cudownym otoczeniem, zadbano również o odpowiednią scenografię. Atrapa obudowy kominkowej sprawdziła się doskonale! Przyjęcie w namiocie również zostało zjawiskowo zaaranżowane – drabiny pomiędzy którymi na sznurkach zawieszono winietki, stare lampy, drewniane pieńki, słoiki, słomki w paski. CUDO!
1/9 Jesienny ślub
Odczarowujemy jesień! Szczególnie, że mamy obecnie jeden z najpiękniejszych listopadów w ostatnich latach! Takiej pogody dawno nie było! Co powiecie na piękny, jesienny ślub w plenerze? Złote i brązowe liście, piękny styl vintage i elementy kojarzące się z Wielkim Gatsbym i cudna stylizacja! Uwielbiam takie śluby! Bardzo osobiste i spersonalizowane zdjęciami Młodej Pary. Nasza dzisiejsza Para zdjęcia ze swojej sesji zaręczynowej wykorzystali w papeterii – spójrzcie, jakie cudne zaproszenia mieli na przyjęcie zaręczynowe, karty Save the Date i dekoracje w dniu ślubu! Warto robić sesje zaręczynowe! Poza zdjęciami Młodej Pary, dekoracje były w stylu vintage – stare książki, porcelana, aparaty. Stylowo, ale lekko. Uroczo i bardzo zmysłowo! Uwielbiam takie aranżacje! Do tego stary samochód i piękne miejsce zaślubin. Stylizacja Pary Młodej nawiązywała do stylizacji całego ślubu. Panna Młoda wyglądała oszałamiająco! Cudowna fryzura i woalka z ozdobną broszą we włosach. Obłędna suknia! I piękny płaszcz, który chronił przed chłodniejszymi powiewami wiatru. Pan Młody w obowiązkowej muszce i garniturze z kamizelką w kolorach brązu. Pięknie!
REKLAMA
zdjęcia: SAM JOSH PHOTOGRAPHY
1/5 W roli głównej SUKULENTY
Dawno nie widziałam tak romantycznego ślubu! Przesiąknięty nieopisanym urokiem, w przepięknej kolorystyce i w moim ukochanym stylu vintage! Mam nadzieję, że Was również zauroczy prześliczna Panna Młoda w rewelacyjnej sukni w kolorze cappuccino! Nie pamiętam kiedy widziałam tak oryginalną, a jednocześnie piękną suknię! Pan Młody miał strój w kolorze idealnie dopasowanym do sukni! Mocca rządzi! Czy pomyślałyście kiedykolwiek o takich kolorach na swoim ślubie? Zobaczcie, jak genialnie łączą się one z pastelowymi dodatkami – morelowymi i brzoskwiniowymi różami, blado lazurowymi i lawendowymi sukniami druhen oraz mnóstwem sukulentów, które występują w roli głównej! Największe wrażenie robi ogromna ścianka z sukulentów! Taka dekoracja jest czymś niezwykłym! I warto pomyśleć o aranżacji miejsca zaślubin takim rekwizytem! Jeśli regularnie czytacie Bridelle, to pamiętacie zapewne ściankę różaną (zobacz TU) i ściankę paprociową (zobacz TU) – obie są autorstwa pracowni florystycznej FABRYKA PASJI. I obie możecie wynająć na swój ślub. Poza genialną ścianką, zwracam uwagę na przecudne serwety ze starych koronkowych, ręcznie szydełkowanych serweteczek, książki użyte, jako podwyższenia, bukiety z gipsówki na stołach i piękne podziękowania dla gości. Były to… oczywiście sukulenty w naturalnych, glinianych doniczkach!