Miłośniczki vintage, powinny czym prędzej odwiedzić stronę SARAH HOUSTON i zobaczyć jej propozycje na ten sezon. Zjawiskowe, delikatne, lekkie suknie z pewnością znajdą uznanie w oczach romantycznych PM. Uwielbiam oglądać takie suknie, które są kobiece i dziewczęce jednocześnie. Emanują delikatnością i romantyzmem, ale nie brak im także seksownych, podkreślających atuty kobiecej sylwetki elementów. Sarah jest mistrzynią subtelnych ozdób i dopracowanych szczegółów.
8/10 Trzy czwarte
Tak jak mam słabość do stylizacji vintage, tak samo mam słabość do tej długości sukienek. Są zawadiackie, zadziorne, dziewczęce. Nierozerwalnie kojarzą się z latami 50. i 60. XX wieku i ślicznymi, zadbanymi Amerykankami. Chociaż modę na ten krój sukienek zapoczątkowały Francuzki. Uwielbiam tę długość także z uwagi na fakt, że eksponuje ona stopy! Czyli buty! A buty, jak wiecie kocham jeszcze bardziej 😉 Szczególnie kolorowe. Do takich sukienek lepiej dobrać na włosy woalkę, lub stroik, ponieważ welon wygląda zbyt ciężko. Podobają Wam się sukienki 3/4?
zdjęcia: BRIDES (US) MAGAZINE
8/10 Projektanci GRAND DESIGNS – Tamara Catz
TAMARA CATZ to Amerykanka, urodzona i wychowana w artystycznej rodzinie w Argentynie. Całe swoje twórcze życie związała jednak z bajecznymi Hawajami. Jej romantyczne i zjawiskowe suknie inspirowane są zarówno modą plażową, jak i tradycyjną kulturą wyspy. Ja kocham jej projekty! Są dla mnie kwintesencją nonszalancji i miłości… Tak, tak!!! Miłości!!! Wiecie dlaczego? Mam bardzo romantyczne i idealistyczne podejście do ślubu. Większość z Was wie, że jestem fanką kameralnych uroczystości, szczególnie na plaży 😉 Dlatego te kreacje są wg mnie NIESAMOWITE! Możecie je zamówić w butiku online. Ceny od około 900 do 1500$.