Uwielbiam śluby zaaranżowane w taki sposób, że w każdym elemencie widać charakter oraz wyjątkowość pary młodej, i taka właśnie jest ta uroczystość! Jedyna w swoim rodzaju, niepowtarzalna i niezwykle pomysłowa. Bez dwóch zdań można stwierdzić, że wydarzenie to odbyło się pod znakiem Wielkiego Błękitu – kolor ten był obecny w wielu elementach, ale chyba najbardziej wyróżnia się w niecodziennym bukiecie panny młodej. Czy wy też pierwszy raz spotykacie się z tak oryginalnym pomysłem na wiązankę ślubną? Według mnie jest wprost cudowna! Genialne wyeksponowanie przewodniego koloru w postaci papierowych figur geometrycznych zamiast kwiatów. Te małe papierowe cudeńka w różnych odcieniach błękitu były także obecne w dekoracji sufitu, a także ozdabiały białe krzesła w miejscu zaślubin. Niebieski kolor znalazł się oczywiście w stylizacjach głównych bohaterów wydarzenia. Pani młoda wybrała welon w tym odcieniu, który doskonale ożywił cudną białą koronkową suknię. Delikatny błękit wystąpił w kreacji pana młodego w postaci poszetki oraz krawata. W połączeniu z klasycznym czarnym garniturem i białą koszulą całość prezentowała się bardzo elegancko, ale również niestandardowo. Przepiękne druhny nie mogły wybrać innego koloru sukien, jak tylko niebieski. Dziewczyny w kreacjach w różnych odcieniach tego koloru z kreatywnymi bukiecikami pięknie zgrały się z śliczną panną młodą. Drużbowie również wybrali dodatki w przewodnim kolorze, co sprawiło, że doskonale pasowali do klimatu uroczystości. Ta urocza para nie tylko zadbała o niepowtarzalny charakter, ale również podeszła do tego wydarzenia z poczuciem humoru. Animowane grafiki z zabawnymi tekstami dodały odrobinę luźnej atmosfery, która z pewnością udzieliła się gościom. Błękitne elementy i pomysłowa aranżacja stworzyła harmonijną, ale również radosną całość.
1/6 W kolorach oceanu
Ocean od zawsze fascynował ludzi swoją potęgą i tajemnicą, która się kryje w jego głębinach. Lazurowe piękno wody, szum fal i skarby, które się w nich kryją są doskonałym motywem do stworzenia pięknej i niesłychanie romantycznej aranżacji przyjęcia weselnego. Jeśli szukacie inspiracji, jak stworzyć ceremonię i przyjęcie płynące z prądem wody, zobaczcie ten reportaż ślubny. Plaża to miejsce kojarzące się nie tylko z cudownym wypoczynkiem, ale również z romantyzmem cudownych zachodów słońca, szumem wody i piaszczystym wybrzeżem. To miejsce, które od jakiegoś czasu jest coraz chętniej wybierane na miejsce ceremonii ślubu. Nie inaczej było też tutaj. Młoda Para swoją przysięgę małżeńską złożyła na tle szumiącego oceanu, do którego piękna dostosowana była cała aranżacja dnia ślubu. Panna Młoda miała na sobie zwiewną suknię, układającą się w romantyczne fale spódnicę i gorset odsłaniający ramiona. Romantyczny wianek dodawał jej uroku morskiej bogini. Boho bukiet skomponowany został z róż, dalii i bogactwa zieleni. Druhny miały na sobie sukienki w odcieniach oceanu w motywie hippie. Pan Młody ubrany był w niebieską koszulę, krawat i błękitne spodnie, podobnie jak jego drużbowie. Przyjęcie weselne odbyło się już w zamkniętej przestrzeni, choć ocean ciągle był obecny jako motyw przewodni, co pojawiło się już w planie stołów stworzonym graficznie z przedstawieniem mapy wód. Lazur pojawił się również na barwionych serwetach. Winietki zostały wbite w rośliny doniczkowe. Ciągnące się przez długość stołu kompozycja z pnączy świetnie nawiązywała do morskiej roślinności. Nad stołami jak maszty powiewały tkaniny z kaligrafią weselną. Sam ocean i piękno nadbrzeżnej roślinności stał się również tematem sesji ślubnej, która została wykonana romantycznie – o zachodzie słońca.