I jeszcze raz ślub rustykalny, ale z elementami eleganckiego, miejskiego przyjęcia. Przede wszystkim, pierwszą rzeczą, która rzuca się w oczy są kolory – mocne róże, fiolety, marynarski odcień granatu sukni druhen i do tego stonowane garnitury drużbów. Całość pomimo wielu barw, tworzy spójną i dopełniającą się całość. Wspaniałe materiały poligraficzne – winietki, etykiety, plany uroczystości, chorągiewki i girlandy kwiatowe. Zwracam uwagę na pomysłowe ubranka na okrągłe stoliki – być może nie były one porywającej urody i Nowożeńcy wraz z dekoratorami zdecydowali się na ich ukrycie pod zwojami tkanin. Bardzo pomysłowe! Mieszanka ogrodowych kwiatów na stołach i jest zabawa!
4/8 Błękitne niebo
Narzekałam tyle na brzydką wiosnę, a w ostatnim tygodniu pogoda nas wręcz rozpieszcza, prawda? Uwielbiam taką pogodę i błękitne niebo! Dlatego dziś radosny, błękitno – żółty ślub. Nie będę ukrywać, że ślub jest w mojej ulubionej, ogrodowej stylistyce 😉 Nie mogło zabraknąć ogrodowych kwiatów – dzikich rumianków, słoneczników, róż. Nie mogło zabraknąć słoiczków i buteleczek, które wyjątkowo uroczo wyglądały na stołach. Nie mogło zabraknąć stołów pod gołym niebem. Stylizacja Pary Młodej – przeurocza, lekka, muskana wiatrem. Suknie druhen dobrano w delikatnym, przybrudzonym kolorze lawendy, który fantastycznie komponuje się z brązem i czernią. Słodko!